Radość, która razi? Kontrowersyjna reakcja męża Pliszkovej

/ Szymon Frąckiewicz , źródło: własne, foto: AFP

Karolina Pliszkova zszokowała publiczność w Melbourne odwracając losy meczu z Sereną Williams. Eksplozji radości nie był w stanie powstrzymać mąż tenisistki, co przy okolicznościach, jakie towarzyszyły spotkaniu, nie spodobało się wielu obserwatorom.

Serena Williams była o krok od pokonania Karoliny Pliszkovej i awansu do półfinału Australian Open. W trzecim secie miała piłkę meczową przy stanie 5:1 i własnym podaniu. Na swoje nieszczęście Amerykanka nie wykorzystała jej, a co gorsza w trakcie wymiany podkręciła kostkę. Ten fakt pozwolił Czeszce na imponującą i skuteczną pogoń. Ostatecznie to ona wygrała cały mecz 6-4 4-6 7-5, broniąc po drodze jeszcze trzech meczboli. Radością eksplodował mąż zawodniczki, która pierwszy raz dotarła do półfinału Australian Open – Michal Hrdliczka. Nagraniem z boksu triumfatorki podzielił się na Twitterze oficjalny profil turnieju.

Amazing scenes after @KaPliskova stuns Serena Williams. #AusOpen pic.twitter.com/8EpLyxjXac

— #AusOpen (@AustralianOpen) 23 stycznia 2019

 

Ze względu na okoliczności w jakich Pliszkova zwyciężyła, post wywołał niemałą dyskusję w komentarzach. Wielu obserwatorów krytycznie odniosło się do zachowania partnera Czeszki. Twierdzą oni, iż tak ekstatyczna radość jest wyrazem braku szacunku dla kontuzjowanej rywalki.

Najbardziej irytująca osoba, jaką widziałem w telewizji od dłuższego czasu”, “Moje oczy krwawią. Zachowuje się jakby wygrał w loterii Mega Millions” – komentowali niektórzy.

Znaleźli się też jednak obrońcy Hrdliczki, którzy napisali: “Kocham jego reakcję!!! Mówi wszystko! Bezcenna!”, bądź też odpowiadali krytykom: “Nigdy niczego nie wygraliście, prawda? W innym wypadku znalibyście uczucia temu towarzyszące. Szczególnie po takim powrocie”.