Wimbledon. Rosolska w 3. rundzie! Do dwunastu razy sztuka

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Alicja Rosolska awansowała razem z Abigail Spears do 3. rundy turnieju gry podwójnej w Wimbledonie. Dla naszej reprezentantki to życiowy sukces. We wcześniejszych jedenastu startach na londyńskiej trawie barierą nie do przejścia okazywala się dla niej druga runda. 

Wimbledon pozostawał ostatnią wielkoszlemową imprezą, w której Alicja Rosolska ani razu nie przedostała się do 3. rundy. W tym roku, mając u boku Abigail Spears, dwukrotną półfinalistkę londyńskiej imprezy, istniała duża szansa na przełamanie złej serii. I tak też się stało. Polsko-amerykańska para nie tylko awansowała do grona szesnastu najlepszych par, ale co więcej nie straciła dotąd ani jednego seta i tylko raz dała się przełamać. 

Niezależnie od tego, jak dalej potoczą się turniejowe losy Rosolskiej i Spears, powodów do radości już jest sporo. W 2. rundzie udało się bowiem wyelminować bardzo groźne azjatyckie deblistki, Latishę Chan z Tajwanu i Shaui Peng z Chin. Rywalki zostały rozstawione w Wimbledonie z numerem piątym, ale na Polce i Amerykance nie wywarło to większego wrażenia. Do przełamania doszło już w pierwszym gemie. Rosolska i Spears objęły prowadzenie, którego nie oddały do samego końca seta, wygranego ostatecznie 6:4. 

Druga partia miała dość podobny przebieg. Zakończyła się tym samym rezultatem, a Polka i Amerykanka po raz kolejny przewagę wywalczyły zaraz po starcie. Chan i Peng doprowadziły jednak do remisu 2:2 i wydawało się, że mecz stanie się bardziej wyrównany. Rosolska i Spears szybko jednak odzyskały utracona przewagę i doprowadziły do szczęśliwego zakończenia po niespełna pięciu kwadransach od rozpoczęcia rywalizacji. 

O awans do ćwierćfinału Rosolska i Spears powalczą z rozstawionymi z numerem dziewiątym Kiki Bertens i Joahanną Larsson lub Ariną Rodionovą i Maryną Zanevską. Przed Polką otwiera się więc szansa na największy dotychczasowy sukces. 

 


Wyniki

Druga runda gry podwójnej:

A. Rosolska, A. Spears (Polska, USA) – L. Chan, S. Peng (Tajwan, Chiny) 6:4, 6:4