Abu Zabi: powrót Sereny; tytuł dla Andersona

/ Łukasz Lewtak , źródło: własne, foto: AFP

Kevin Anderson pokonał Roberto Bautistę Aguta 6:4, 7:6(0), w finale pokazowego turnieju Mubadala World Tennis Championship w Abu Zabi. Wcześniej, na tym samym korcie, do gry, po niemal rocznej przerwie macierzyńskiej, powróciła Serena Williams. Amerykanka przegrała z Jeleną Ostapenko 2:6, 6:3, 5-10.

Główną atrakcją ostatniego dnia imprezy pokazowej w Abu Zabi był powrót na światowe korty Sereny Williams. Amerykanka zagrała po raz pierwszy od Australian Open 2017 i od razu zmierzyła się z mistrzynią Roland Garros Jeleną Ostapenko. Łotyszka wygrała 6:2, 3:6 i 10-5 w decydującym super tiebreaku.

Kluczowa dla losów pierwszego seta była seria czterech gemów wygranych przez Ostapenko. To przesądziło o ostatecznym zwycięstwie Łotyszki w tej partii 6:2. Williams odpowiedziała w drugim secie, wygrywając 6:3 i pokazując przebłyski swojej najlepszej formy. Decydujący super tie break padł jednak łupem Ostapenko, która pewnie zwyciężyła 10-5.

W dzisiejszym spotkaniu widać było, że Serenie Williams brakuje rytmu meczowego. Amerykanka miała spore problemy z serwisem, szczególnie w pierwszym secie. W decydującym tiebreaku zabrakło jej natomiast świeżości i mecz zakończył się zwycięstwem lepiej przygotowanej fizycznie Ostapenko.

Mecz finałowy turnieju mężczyzn w Abu Zabi rozpoczął się od przełamania na korzyść Andersona, które okazało się decydujące dla losów całego pierwszego seta. W pierwszym gemie Bautista popełnił zbyt dużą liczbę błędów, co wykorzystał jego rywal. Do końca seta Anderson pewnie wygrywał gemy serwisowe, dzięki czemu zwyciężył w tej partii 6:4. Bautista nie zagroził przeciwnikowi przy jego podaniu, a w niektórych istotnych momentach grał zbyt pasywnie.

Drugi set rozpoczął się zupełnie inaczej niż pierwszy – Bautista najpierw pewnie wygrał serwis, a następnie przełamał Andersona, mimo że ten prowadził już 40-0. Hiszpan nie poszedł jednak za ciosem i nie wyszedł na prowadzenie 3:0 – przegrał gem przy swoim podaniu na własne życzenie, ponieważ nie wykorzystał prowadzenia 40-15, popełniając dwa niewymuszone błędy. W dalszej części drugiej partii nie doszło już do żadnych przełamań, mimo kilku szans dla obu tenisistów, i o losach seta zdecydował tie break. Decydująca rozgrywka nie miała większej historii – Anderson był perfekcyjny przy własnym serwisie, a Bautista popełnił szereg błędów, czego efektem był wynik 7-0 dla zawodnika z RPA.

Kevin Anderson, mimo że w każdym meczu rozgrywał jeden tie break, pewnie wygrał turniej w Abu Zabi, nie tracąc ani jednego seta w pojedynkach z Carreno Bustą, Thiemem i Bautistą. Finalista ostatniego turnieju wielkoszlemowego w Nowym Jorku pokazuje, że może być poważnym zagrożeniem dla tenisistów z czołówki podczas Australian Open.


Wyniki

Finał singla:
Kevin Anderson – Roberto Bautista Agut 6:4, 7:6(0)

Mecz pokazowy:
Serena Williams – Jelena Ostapenko 2:6, 6:3, 5-10