Fed Cup: skandal w Rumunii, Nastase zwyzywał Kontę i Keothavong

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: BBC

Do skandalicznego wydarzenia doszło podczas meczu barażowego Pucharu Federacji w Konstancji. Johanna Konta zeszła z kortu po tym jak, Ilie Nastase nazwał ją i Anne Keothavong "pierd..onymi dziw..mi".

Skandal, wstyd, żenada – to słowa, które przychodzą na myśl o tym, co wydarzyło się w Konstancji. Aktorem skandalicznego spektaklu stał się kapitan reprezentacji Rumunii, niegdyś słynny tenisista Nastase. Podczas meczu Sorany Cirstei z Johanną Kontą zachował się w sposób niedopuszczalny. Choć "niedopuszczalny" to spore niedopowiedzenie.

Już podczas piątkowej konferencji prasowej wywołał oburzenie uwagami na temat koloru skóry dziecka, którego spodziewa się Serena Williams. W sobotę przeszedł jednak samego siebie.

W połowie drugiego seta, kiedy Cirstea przełamała Kontę na 3:1, Rumunowi puścił nerwy. Totalnie. Powodem nie była jednak dobra gra jego podopiecznej, ale to, że sędzia zwrócił uwagę kibicom. Nastase odparł na to, kierując słowa wobec arbitra: "to nie opera, co masz za pier..lony problem".

To było tylko preludium. Kapitan reprezentacji Rumunii, schodząc z kortu, dwukrotnie nazwał Kontę i kapitan brytyjskiej drużyny "pier..lonymi dziw..mi". 25-letnia zawodniczka zalała się łzami, po czym opuściła kort. Mecz został oczywiście przerwany, a rumuńskich kibiców uspokajać musiała sama Simona Halep. – Proszę, zachowujcie się, inaczej zostaniemy zdyskwalifikowane – apelowała jedna z czołowych tenisistek globu.

22 kwietnia 2017

Rumunka jednocześnie tłumaczyła sędziemu, że "to publiczność, nie jesteśmy w stanie nic zrobić". Na szczęście po kilku minutach udało się wznowić mecz. Konta błyskawicznie przełamała na 2:3 Cirsteę. Kapitanem reprezentacji Rumunii tymczasowo została natomiast… Monica Niculescu. Zachowanie Nastase szybko się zemściło. Na Brytyjkę podziałało motywująco, bo wygrała pięć gemów z rzędu i zakończyła mecz, doprowadzając do remisu 1-1. Wcześniej Halep pokonała Watson.