Puchar Davisa: na del Potro można polegać jak na Zawiszy

/ Peter Figura , źródło: Korespondencja z Zagrzebia, foto: Peter Figura

 

W drugim meczu finału Pucharu Davisa zgodnie z oczekiwaniami zwłaszcza argentyńskich kibiców, których w Zagrzebiu jest ponad 5 tysięcy, Juan Martin del Potro pokonał Ivo Karlovicia 6:3, 6:7 (6), 6:3, 7:5.

 

Del Potro podczas przedmeczowej konferencji uważał, że spotkanie to może być bardzo wyrównane i choć uchodził za faworyta, przyznawał: "jedno przełamanie serwisu i cały mecz może zakończyć się zwycięstwem Ivo. Dlatego muszę bardzo, bardzo uważać."

Mecz toczył się zgodnie z oczekiwaniami, kiedy reprezentant przyjezdnych wygrał pierwszego seta 6:3. W drugim secie tak Argentyńczyk, jak i Chorwat utrzymywali swoje podania, doprowadzając do tie-breaka. Dość niespodziewanie to reprezentanta gości zawiódł jego własny serwis. Mając dwie piłki setowe, oddal prowadzenie Karlovicowi, który dość skrzętnie wykorzystał niespodziewaną okazję. Wygrywając tie-breaka 8:6, doprowadził do wyrównania meczu.

O losach trzeciego i czwartego seta zadecydowały praktycznie gemy, w których del Potro przełamał serwis Chorwata. W każdym przypadku właśnie pod koniec seta mistrz US Open grał jakby pewniej, zmuszając Chorwata do podejmowania prób bardziej ryzykownych zagrań. W trzecim secie stało się to przy prowadzeniu 4:3, zaś w czwartym secie przy stanie 5:5. Wyglądało to tak jakby Karlović, zdając sobie sprawę z tego, że jego gra oparta jest na znakomitym serwisem,wiedział, że musi za każdym razem wygrać swoje podanie, aby mieć jakakolwiek szanse na zwycięstwo. I tego ciężaru nie uniósł.

Del Potro, grając bardzo konsekwentnie i dość pewnie, mimo iż wynik na to nie wskazuje, wygrał spotkanie dość spokojnie. Wyglądało na to, że to on miał większeszanse na przełamanie rywala aniżeli odwrotnie. I tak też się stało. Cześciej korzystał z agresywnego bekendu, a slajsy posyłał jedynie w momentach zagrożenia.

Tak wiec po pierwszym dniu niejako zgodnie z oczekiwaniami wynik spotkania jest remisowy 1:1. Jutro spotkanie deblowe, którego oryginalny skład Skugor i Dodig (Chorwacja) przeciwko parze Mayer i Pella z Argentyny prawie na pewno ulegnie zmianie. Już podczas konferencji prasowej Marin Czilić sygnalizował, że dzisiejsze pięciosetowe spotkanie wcale nie było fizycznie wyczerpujące i jest gotowy grać debla jutro i kolejnego singla przeciwko Del Potro w niedzielę. A zatem zobaczymy…

Korespondencja z Zagrzebia,
Peter Figura

 


Wyniki

Chorwacja – Argentyna 1-1
Ivo Karlović – Juan Martin del Potro 3:6, 7:6(3), 3:6, 5:7