Atak rosyjskich hakerów na WADA, wypłynęły dane medyczne sióstr Williams

/ Tomasz Krasoń , źródło: abplive.in/twitter.com/bbc.com/własne, foto: AFP

Rosyjscy hakerzy zaatakowali Światową Agencję Antydopingową (WADA). Z jej bazy wykradli dokumentację medyczną niektórych amerykańskich sportowców, m.in. Sereny i Venus Williams.

Sensacyjne doniesienia zostały opublikowane na stronie internetowej grupy hakerów Fancy Bears. Informacje o cyberataku potwierdziła Światowa Agencja Antydopingowa. Do sieci wypłynęły również dane medyczne Simone Biles, czterokrotnej mistrzyni olimpijskiej z Rio de Janeiro w gimnastyce sportowej.

Z ujawnionych dokumentów wynika, że siostry Williams otrzymały od WADA pozwolenie na stosowanie środków wpisanych na listę substancji zabronionych. Zarówno Serena, jak i Venus Williams, otrzymały zgodę na użycie leków na podstawie TUE, czyli wyjątku terapeutycznego. Oznacza to, że istniały medyczne wskazania do stosowania zabronionych substancji.

Wśród skradzionej i upublicznionej dokumentacji można znaleźć informacje o tym, że Serena Williams w latach 2010, 2014 i 2015 otrzymywała zgodę na czasowe stosowanie takich substancji jak oksykodon, hydromorfon, prednizon i metyloprednizolon. Są to leki zaliczane do glikokortykosteroidów i opioidów, a ich główną rolą jest działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe.

Z kolei Venus Williams w latach 2010-2013 otrzymała zgodę na stosowanie prednizonu, prednizolonu i triamcynolonu. Wszystkie te substancje należą do grupy glikokortykosteroidów. Są one podstawą leczenie chorób autoimmunologicznych, do których zaliczany jest zespół Sjogrena. Właśnie z tą przewlekłą chorobą od lat walczy Venus Williams. Informację o diagnozie upubliczniła w 2011 roku.

Grupa rosyjskich hakerów napisała, że ujawnione rewelacje stanowią jedynie wierzchołek góry lodowej afery dopingowej w amerykańskim sporcie. – Po dokładnej analizie zhakowanych dokumentów możemy stwierdzić, że wielu amerykańskich sportowców miało pozytywne wyniki testów dopingowych – poinformowała grupa Fancy Bears.- Medaliści Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro regularnie zażywali nielegalne leki, usprawiedliwiając ich stosowanie wskazaniami terapeutycznymi. Innymi słowy, Amerykanie mieli licencję na doping. To kolejny dowód na to, że WADA i Międzynarodowy Komitet Olimpijski są skorumpowane i nieuczciwe.

Nie ustają spekulacje, że atak rosyjskich hakerów jest aktem rewanżu na aferę dopingową, która przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro wstrząsnęła rosyjskim sportem.