Radwańska w pierwszej 11 WTA

/ Antoni Cichy , źródło: własne/wtatennis.com, foto: Facebook Agnieszki Radwańskiej

Agnieszka Radwańska w pierwszym składzie, na lewej pomocy? Tak, w piłkarskiej drużynie WTA stworzonej z okazji Euro 2016 i Copa America. Na ataku oczywiście najcięższe działa. Obrońcy, drżyjcie!

Piłkarska gorączka ogarnęła niemal cały świat. We Francji zaczyna się Euro 2016, a w Stanach Zjednoczonych już trwa jubileuszowe Copa America. Futbolowej atmosferze nie oparło się też WTA, które stworzyło swoją „11”. 

Przygotowania już ruszyły. Z umiejętnościami na razie różnie. Z piłką przy nodze, a nie na rakiecie, bryluje Sara Errani. Wiadomo, Włoszka, a to zobowiązuje, jeśli pochodzi się z tego samego kraju co Francesco Totti czy Giuseppe Meazza.

Wcale nie gorzej radzi sobie Simona Halep. Może wzięła kilka lekcji u rodaków? Rumuni w meczu otwarcia Euro 2016 zaimponowali, choć do wygrania z Francją to nie wystarczyło. Simona za to wie, jak grać w Paryżu. Osiągnęła wszak finał Roland Garros 2014.


Czas na prezentację drużyny. Do pierwszego składu trafiła oczywiście Agnieszka Radwańska. – Pomocnicy są znani z wysokich umiejętności i cierpliwości, potrafią w sprzyjających okolicznościach przejść z defensywy do ofensywy – pisze strona WTA. Nic więc dziwnego, że właśnie w pomocy znalazła się Polka. Kreatywność to jej domena, a na murawie – jak na korcie – potrafiłaby niechybnie wkręcić w murawę każdego obrońcę.

Oprócz Radwańskiej środkową linię tworzą Simona Halep oraz Szwajcarski duet Belinda Bencic i Timea Bacsinszky. – Wybieramy jedne z najkreatywniejszych zawodniczek, znane z różnorodności – tłumaczy wybór WTA. Prawidłowo.

Mamy już cztery zawodniczki, brakuje siedmiu. Kto na bramce? „Ostatnia linia obrony, znani z dobrego refleksu, rozciągnięcia, ale przede wszystkim: są wysocy”. Wzrostu nie brakuje dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu – między słupkami zatem Petra Kvitova, rodaczka słynnego bramkarza Petra Cecha. Tylko bez kasku, szkoda psuć fryzurę.

Czas na obrońców. Defensorów zwłaszcza stoperów cechują świetne warunki fizyczne. Muszą być niczym skała, waleczni jak Kamil Glik, silni jak Sergio Ramos. WTA stawia na „najrówniejsze, dobrze returnujące i kontratakujące” tenisistki – Angelique Kerber, Wiktorię Azarenkę, Sarę Errani i Caroline Wozniacki. Jest moc.

Wreszcie atak, uff. Niemiecka defensywa na czele z bramkarzem Manuelem Neuerem w opałach. Serena Williams i Garbine Muguruza – dwa najcięższe działa kobiecego tenisa. Finalistki Roland Garros, finalistki ubiegłorocznego Wimbledonu. Potrafią uderzyć jak Dimitry Payet w inauguracyjnym meczu Euro. Tak, że rywalki tylko odprowadzają piłkę wzrokiem, mogą wypuścić rakietę i zacząć bić brawo. Rzecz jasna na korcie. Patrząc na żonglerkę Sereny, no cóż… Dobrze, że postawiła na tenisa, a nie piłkę nożną – dla niej i dla nas, miłośników tenisa.

Jak Waszym zdaniem prezentuje się „XI” WTA?

""

Dodamy, że nie wszystkim spodobały się role. Takie życie piłkarza, z trenerem trzeba się zgadzać.

June 10, 2016

Jeśli nie zgadzacie się z wyborami WTA, możecie pomóc stworzyć jeszcze lepszą "11". Wystarczy zagłosować TUTAJ. Ale Agnieszki nie zmieniajcie!