Jak zakwalifikować się na igrzyska?

/ Jacek Kulakowski , źródło: własne, foto: AFP

Tegoroczne igrzyska rozpoczną się w sobotę, 6 sierpnia, tydzień po turnieju panów w Toronto i pań w Montrealu. Oba finały singla, męski i kobiecy, odbędą się w niedzielę, 14 sierpnia. Ale jak w Rio w ogóle zagrać?

W przeciwieństwie do 2012 roku, gdzie zawody odbywały się na kortach All England Lawn Tennis Clubu, organizatorzy imprezy w Rio postanowili umieścić rozgrywki tenisowe w samym sercu igrzysk. Turniej odbędzie się na terenie kompleksu w Parku Olimpijskim. Kort główny obiektu pomieści aż 10 000 widzów.

W zawodach singlowych wystąpi po 64 uczestników i uczestniczek. W deblu zaprezentują się 32 zespoły pań i panów, zaś konkurs miksta rozpisany jest na 16 duetów. Sportowcy będą mogli wziąć udział w każdym z trzech rodzajów rywalizacji, o ile się do nich zakwalifikują. Przed igrzyskami organizatorzy nie będą przyznawać tak zwanych „dzikich kart”, ale przewidziane jest kilka miejsc w drabinkach oddanych do dyspozycji ITF oraz Olimpijskiej Komisji Trójstronnej.

Chcąc wystąpić w Rio, zawodnik musi być aktywnym członkiem reprezentacji kraju w Pucharze Davisa bądź Pucharze Federacji. W okresie olimpiady musi rozegrać w podanych zawodach minimum trzy mecze, w tym jeden w latach 2015-16.

Alternatywnie dopuszczeni zostaną ci gracze, którzy w reprezentacjach wystąpili przez ostatnie lata tylko dwukrotnie, ale mają przy tym udokumentowane, 20-tygodniowe uczestnictwo w pucharach Davisa lub Federacji przez całą karierę. Wśród pań, na tych zasadach zakwalifikowane zostaną na przykład Francesca Schiavone, Samantha Stosur czy Daniela Hantuchova. Ponadto, jeśli jakieś państwo nie odnosi szczególnych rezultatów w pucharach na przestrzeni trzech lat między igrzyskami, wtedy reprezentantom takich krajów również wystarczy dwukrotny występ w barwach narodowych (na takiej zasadzie zakwalifikuje się chociażby Caroline Wozniacki).

Wszyscy gracze muszą mieć dobre relacje z federacjami narodowymi oraz federacją międzynarodową. Przy kwalifikowaniu zawodników ITF może wziąć pod uwagę warunki szczególne, takie jak: minimum półroczne kontuzje zawodników czy dużą ilość znakomitych sportowców w jednym kraju.

Najważniejszym kryterium będzie jednak ranking tenisistów. Dopuszczonych do rywalizacji zostanie 56 czołowych graczy rankingów ATP i WTA, zgodnie z zestawieniem z dnia 6 czerwca 2016 roku. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy zajmujący wyższe pozycje nie będą mieli szans na występ. Jeśli któraś tenisistka bądź tenisista z początku listy przystąpią do rywalizacji, zastąpi ich kolejna najwyżej notowana osoba.

Sześć to liczba kluczowa przy podziale miejsc na każde z państw. Dany kraj może rozdysponować z tej puli maksymalnie czterema kwalifikacjami dla singlistów i dwoma „przepustkami” dla zawodników występujących w deblu lub mikście. Ze względów oczywistych nie każde państwo otrzyma jednak aż tak dużej liczby miejsc. Dlatego o rozdzielaniu kwalifikacji zadecydują następujące priorytety: 1) kraj gospodarzy igrzysk (w tym wypadku Brazylia), 2) podział pomiędzy wszystkie sześć kontynentów, 3) posiadanie w reprezentacji złotych medalistów olimpijskich lub mistrzów wielkoszlemowych, 4) pomoc krajom słabo reprezentowanym.

O podziale ostatnich dwóch wolnych miejsc rozstrzygnie Komisja Trójstronna, w której głos mają sami zawodnicy.

Powyższe zasady najbardziej uderzą w kraje licznie reprezentowane, z długimi tradycjami tenisowymi. Posługując się przykładem rankingu WTA można tu wymienić Stany Zjednoczone (7 pań w Top 60), Niemcy (również 7 pań w Top 60), Czechy (5 zawodniczek w Top 60) oraz Rosję (5 kobiet w czołowej sześćdziesiątce). W tych krajach tenisistki i tenisiści będą musieli walczyć nie tylko o dobry ranking międzynarodowy, ale również rywalizować w ramach własnej reprezentacji. Bilet do Rio otrzyma bowiem czwórka najwyżej notowanych.