Fed Cup: półfinalistki w komplecie

/ Anna Niemiec , źródło: fedcup.com, foto: AFP

W niedzielą w ślady Holenderek, które jako pierwsze awansowały do półfinału Grupy Światowej Pucharu Federacji, poszły również drużyny Szwajcarii, Czech oraz Francji.

Reprezentacja „trójkolorowych” pokonała 4:1 Włoszki i w kwietniu o miejsce w finale zagra z Holandią. Drugi dzień rozgrywek od zwycięstwa rozpoczęła Kristina Mladenovic, która w dwóch setach pokonała Sarę Errani. Awans Francuzkom zapewniła Caroline Garcia, która również bez straty seta wygrała z Camilą Giorgi.

Jestem bardzo szczęśliwa, to był świetny tydzień – przyznała Garcia, która wygrała na zakończenie również debla razem z Mladenovic. – Nie co dziennie wygrywa się z Włochami 4:1. Jesteśmy z siebie naprawdę dumne.

Drugi dzień zmagań pomiędzy Czeszkami a Rumunkami rozpoczął pojedynek Simony Halep i Petry Kvitovej. W starciu dwóch liderek górą była 24-latka urodzona w Konstancy. Zwycięstwo gospodyniom mogła zapewnić Monica Niculescu. Druga rakieta Rumunii z Karoliną Pliszkovą przegrywała już 4:6 i 2:4, ale później wygrała cztery następne i doprowadziła do wyrównania. W decydującej odsłonie spotkania ponownie lepsza była jednak Czeszka.

Zagrałam dobrze, ale w końcówce to ona była lepsza – przyznała rumuńska tenisistka. – Ona niesamowicie serwowała, za każdym razem gdy miałam „breakpointa”, ona posyłała asa. Niestety ja nie podawałam równie dobrze jak wczoraj, ale to był mecz na styku, zabrakło dwóch, trzech piłek – podsumowała Niculescu.

Zwycięstwo Czeszkom w grze podwójnej zapewniły Barbora Strycova i Karolina Pliszkova.

W półfinale rywalami naszych południowych sąsiadów będzie reprezentacja Szwajcarii, którą do zwycięstwa poprowadziła Belinda Bencic. Młoda tenisistka najpierw pokonała Angeliquę Kerber, a później razem z Martiną Hingis zdobyła decydujący punkt w grze podwójnej.

To było niesamowite móc zagrać u boku Belindy i zdobyć decydujący punkt – zdradziła Hingis. – To nie było dla mnie łatwe siedzieć przez cztery mecze na ławce, kibicować wszystkim, a potem wyjść na kort i grać. Zajęło mi trochę czasu, żeby do tego się przyzwyczaić, ale dostałam od nich niesamowite wsparcie.
 


Wyniki

Rumunia – Czechy 2:3
Simona Halep – Petra Kvitova 6:4 3:6 6:3
Monica Niculescu – Karolina Pliszkova 4:6 6:4 6:3
A. Mitu, R. Olaru – K. Pliszkova, B. Strycova 2:6 3:6

Niemcy – Szwajcaria 2:3
Angelique Kerber – Belinda Bencic 6:7(4) 3:6
Annika Beck – Timea Bacsinszky 7:5 6:4
A. Groenefeld, A. Petkovic – B. Bencic, M. Hingis 3:6 2:6

Francja – Włochy 4:1
Kristina Mladenovic – Sara Errani 7:6(4) 6:1
Caroline Garcia – Camila Giorgi 6:3 6:4
C. Garcia, K. Mladenovic – M. Caregaro, S. Errani 6:0 6:1