Fed Cup: Rosjanki pod ścianą

/ Anna Niemiec , źródło: fedcup.com, foto: AFP

W sobotę rozpoczęły się pojedynki pierwszej rundy Grupy Światowej Pucharu Federacji. Najwięcej emocji jak na razie dostarczyło spotkanie w Moskwie, gdzie Rosjanki przegrywają 2:0 z Holenderkami.

W stolicy Rosji jako pierwsze na kort wyszły Jekaterina Makarowa i Kiki Bertens. Reprezentantka Holandii zwyciężyła w dwóch setach.

Myślę, że ważnych momentach byłam bardzo skupiona – powiedziała po meczu Bertens. – Serwowałam bardzo dobrze i to według mnie był klucz do zwycięstwa.

Jako drugie do walki stanęły Swietłana Kuzniecowa i Rachel Hogenkamp. To spotkanie również nie rozpoczęło się po myśli gospodarzy. Holenderska tenisistka wygrała pierwszego seta w tie-breaku. Dwukrotna mistrzyni turniejów zdołała wyrównać stan rywalizacji, wygrywając drugą partię 7:5. W decydującej odsłonie spotkania Hogenkamp objęła prowadzenie 5:3. Rosjanka zdołała doprowadzić do wyrównania. Przy wyniku 7:6 Kuzniecowa miała piłkę meczową, ale nie zdołała jej wykorzystać. W siedemnastym gemie Holenderka zdołała przełamać serwis rywalki i wyszła na prowadzenie 9:8, a po chwili zakończyła spotkanie przy pomocy własnego podania.

To był niesamowity mecz – powiedziała zmęczona zwyciężczyni, który wygrała po równo czterech godzinach walki. – Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa.

To niespodziewanych rozstrzygnięć doszło również w pojedynku pomiędzy Rumunkami a Czeszkami. Punktu nie zdobyła ani Petra Kvitova ani Simona Halep. Liderka naszych południowych sąsiadów przegrała z Monicą Niculescu, a pierwsza rakieta gospodarzy musiała uznać wyższość Karoliny Pliszkovej.

Po pierwszym dniu remisują również Szwajcarki i Niemki. Belinda Bencic pokonała Andreę Petkovic i wyprowadziła swoją drużynę na prowadzenie, ale niemieckim kibicom humory poprawiła Angelique Kerber, która pewnie pokonała Timeą Bacsinszky.

Daleko do rozstrzygnięcia jest również w pojedynku pomiędzy Francją a Włochami. Kristina Mladenovic wygrała pierwszego seta z Camilą Giorgi, ale w dwóch kolejnych partiach górą była Włoszka. Stan rywalizacji wyrównała Caroline Garcia, która w dwóch setach pokonała Sarę Errani.
 


Wyniki

Rumunia – Czechy 1:1
Simona Halep – Karolina Pliszkova 7:6(4) 4:6 2:6
Monica Niculescu – Petra Kvitova 6:3 6:4
Niemcy – Szwajcaria 1:1
Andrea Petkovic – Belina Bencic 3:6 4:6
Angelique Kerber – Timea Bacsinszky 6:1 6:3
Francja – Włochy 1:1
Kristina Mladenovic – Camila Giorgi 6:1 4:6 1:6
Caroline Garcia – Sara Errani 6:3 7:5
Rosja – Holandia 0:2
Jekaterina Makarowa – Kiki Bertens 3:6 4:6
Swietłana Kuzniecowa – Richel Hogenkamp 6:7(4) 7:5 8:10