Wimbledon: ćwierkający pierwszy tydzień

/ Antoni Cichy , źródło: własne/Twitter, foto: MiniPeople.ch

Stan Wawrinka bez szortów, Lleyton Hewitt z Nowej Zelandii i Król Lew z Simbą debatujący o Eugenie Bouchard – to tylko kilka hitów pierwszego tygodnia Wimbledonu na Twitterze. Tenisistom nie zabrakło pomysłów na ciekawe wpisy, riposty i komentarze.

Wimbledon to ostoja tenisowych tradycji. A jedną z nich – zresztą kultywowaną przy okazji każdego turnieju, wakacji i treningów – jest przelewanie myśli na liczące do 140 znaków tweety. Część zawodników raczy nas ćwierkaniem od wielkiego dzwonu, ale pewna grupka regularnie dzieli się ze światem tym, co w większości przypadków po prostu przyjdzie im do głowy. I jest się z czego pośmiać. Także na Wimbledonie 2015.

Wzmożoną aktywnością na Twitterze jak zwykle wykazuje się Wiktoria Azarenka. Białorusinka zgodziła się z komentarzem jednego z fanów, który uznał, że ESPN jej gorszego zdjęcia do wiadomości o meczu z Kontaveit nie mogło już znaleźć. – Hahah przypuszczam, że nie – napisała złośliwie, oznaczając wpis trzema rozśmianymi emotikonami.

Hahah I guess not czerwiec 29, 2015

Żeby nie być gołosłownym, o to zdjęcie chodziło kibicowi i „Wice”:

2-time SF campaign vs. 19 yr old Kontaveit. Watch liveczerwiec 29, 2015

Dzień później Azarenka komentowała podkład muzyczny do filmiku o Federerze. Dobór muzyki, czyli piosenkę „Smooth operator” Sade, określiła słowami „PeRFekcja”. – Oglądając w telewizji klip z najlepszymi momentami Rogera Federera na Wimbledonie, słyszę „Smooth operator” w tle – chwaliła ten wybór tenisistka. Oczywiście, dorzuciła kilka adekwatnych ikonek.

czerwiec 30, 2015

 

Sam Roger Federer, ćwierkając, nie wykazał się perfekcją. Dziękując Jarkko Nieminenowi i Lleytonowi Hewittowi za walkę, pomylił narodowość mistrz Wimbledonu z 2002 roku. Siedemnastokrotny triumfator turniejów wielkoszlemowych obok nazwiska Australijczyka umieścił flagę Nowej Zelandii. Po chwili się jednak zreflektował, a drugie podejście było już udane.

czerwiec 29, 2015

 

Jeśli chodzi o Twittera, zawsze można liczyć na reprezentacyjnego kolegę Federera – Stana Wawrinkę. Szwajcar to jeden z najaktywniejszych zawodników. I jeden z tych, którzy chętnie śmieją się z samych siebie. Triumfator Rolanda Garrosa już chyba nigdy nie uwolni się od kojarzenia go z kraciastymi spodenkami, w których bądź co bądź był w Paryżu najlepszy. Brytyjskiej królowej oszczędził jednak wątpliwej przyjemności oglądania jego oryginalnie wyglądającego stroju.

W takich sytuacjach z pomocą przychodzą zawsze zabawne rysunki MiniPeople.ch, które chętnie udostępnia Wawrinka. Nawet tak ciekawe jak poniższy. Pzedstawia on Elżbietę II oraz księcia Karola zmierzających na Wimbledon. – Karolu, chodźmy zobaczyć, czy młody Wawrinka nie zakłada już tych okropnych szortów – zachęca królowa. Po chwili jej mina rzednie, a kapelusz aż spada z głowy. – Zastosował się do zaleceń, mamo – mówi Karol, widząc, no cóż…

lipiec 1, 2015

Słynne szorty trafiły do muzeum Rolanda Garrosa po finałowym zwycięstwie Wawrinki nad Novakiem Dżokoviciem. Szwajcar zatrzymał Serba przed zdobyciem brakującego trofeum, ale jak widać „Nole” nie chowa urazy do swojego pogromcy. Wręcz przeciwnie, co potwierdził sam Stan, podając dalej tego tweeta:

lipiec 5, 2015

 

Bardzo dobra atmosfera panuje nie tylko na kortach treningowych, ale też …w łaźni. Bethanie-Mattek Sands, Kristina Mladenovic, Timea Babos, Coco Vandeweghe, Lucie Safarova i Nicole Melichar oddały się mroźnej kąpieli, co udokumentowała ta ostatnia. – Nie ma lepszego miejsca niż łaźnia lodowa – napisała 21-letnia Amerykanka czeskiego pochodzenia. Patrząc na zdjęcie, trzeba przyznać, że było gorąco!

czerwiec 30, 2015

 

Możliwe, że zgrupowania w kobiecym tenisie zaczną być w modzie, skoro organizatorzy turnieju w Indian Wells z okazji finału kobiecego mundialu przygotowali swoją „11” marzeń. Gdyby próbowali wcielić plan w życie, bez obozu treningowego na pewno by się nie obyło. A dwa takie żądła jak Szarapowa i Williams – no, no, angielscy obrońcy, drżyjcie!

lipiec 2, 2015

 

Na razie drżeć ze strachu na Wimbledonie nie muszą wszystkie okoliczne stworzenia, przynajmniej jeśli na korcie znajduje się Novak Dżoković. Serb wykazał się cierpliwością, kiedy czekał aż zaserwować pozwoli mu mały ptaszek. Potem wykazał się natomiast poczuciem humoru na Twitterze. – Przysięgałem, że jestem miłym gościem! – wesoło skomentował zdjęcia lider światowego rankingu.

czerwiec 29, 2015

czerwiec 29, 2015

 

Poczucia humoru nie można też odmówić Eugenie Bouchard. Kanadyjka pokazała, że potrafi śmiać się z sama z siebie. Czy jest to śmiech przez łzy, trudno powiedzieć. Popularna „Genie” jeszcze przed startem Wimbledonu umieściła złośliwy obrazek odnoszący się do jej ostatnich występów i szczerze napisała: Przyznaję, śmiałam się.

Rzeczywiście, trudno się nie zaśmiać. – Tato, co znaczy wygrać? – pyta Simba Króla Lwa. – Nie wiem, synu. Kibicuje Eugenie Bouchard – słyszy w odpowiedzi. Turniej w Londynie tego nie zmienił, bo tenisistka znów przegrała. To chyba znak dla finalistki poprzedniego Wimbledonu, że czas wziąć się do roboty i to nie na żarty!

czerwiec 27, 2015

 

Powody do śmiechu miała też Alize Cornet, która na kilkanaście godzin przed meczem, nie wiedziała, gdzie zagra. – Jutro mecz pierwszej rundy nie przed 17:30 na korcie do ustalenia…!?!?!?! Dobra, gdzieś o którejś Wimbledon haha #znajdźmnie – napisała jak zawsze pogodna Francuzka.

czerwiec 29, 2015

 

Żartobliwe teksty i komentarze to ostatnio domena nawet Andy’ego Murray’a. Brytyjczyk bardzo chętnie na Twitterze (nie tylko podczas Wimbledonu) zagrzewa do walki lub komplementuje rodaków i rodaczki. Nic dziwnego, że był pod wrażeniem występu Heather Watson, która dzielnie walczyła z Sereną Williams. Szkot postanowił wykorzystać metodę „podaj dalej, jeśli; polub, jeśli”, żeby fani mogli wyrazić swój podziw dla Watson.

Podaj dalej, jeśli Heather Watson sprawiła, że właśnie poczułeś się naprawdę cholernie dumny! Polub jeśli sprawiła, że poczułeś się naprawdę cholernie dumny! – zaapelował Murray. Za wielkiego wyboru nie zostawił, ale fanom to nie przeszkadzało.

Retweet if lipiec 3, 2015

Przed nami drugi tydzień Wimbledonu i kolejnych kilka dni ćwierkania. Jeśli Wawrinka i Azarenka grają dalej, wiadomo, że zabawnych wpisów nie zabraknie.