Roland Garros: zapowiedź drugiego dnia

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Choć Roland Garros zaczął się wczoraj, to dla wielu pierwszym „prawdziwym” dniem Wielkiego Szlema nadal jest poniedziałek. Dziś zobaczymy Paulę Kanię, Agnieszkę Radwańską, Marię Szarapową, Andy’ego Murraya, czy Tomasza Berdycha.

POLSKIE MECZE

Paula Kania (Polska, Q) – Mona Barthel (Niemcy) – zapowiedź tego spotkania przeczytacie TUTAJ
Agnieszka Radwańska (Polska, 14) – Annika Beck (Niemcy) – zapowiedź tego spotkania przeczytacie TUTAJ

MECZ DNIA MĘŻCZYZN

Dominic Thiem (Austria) – Aljaz Bedene (Wielka Brytania)
Tym razem nasz wybór meczu dnia jest dość nietypowy – przed nami pojedynek dwóch nierozstawionych tenisistów, ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że może być w nim bardzo ciekawie. Dominic Thiem to jeden z najzdolniejszych tenisistów młodego pokolenia, który w Nicei dopiero co wygrał swój pierwszy turniej rangi ATP World Tour i do Paryża przyjechał w świetnej formie. Patrząc na drabinkę można spodziewać się pojedynków Austriaka z Gaelem Monfilsem, a może nawet z Rogerem Federerem.

Najpierw Thiem musi pokonać jednak pierwszą przeszkodę, która wcale nie będzie łatwa. Naprzeciwko niego stanie Słoweniec Aljaz Bedene, który od pewnego czasu reprezentuje jednak barwy Wielkiej Brytanii i jest drugą rakietą tego kraju. Bedene świetnie prezentował się na początku sezonu, gdzie doszedł do finału turnieju w Chennai. W Australian Open przebrnął przez eliminacje (pokonując Michała Przysiężnego), ale w pierwszej rundzie trafił na Novaka Dżokovicia.

Na nawierzchni ziemnej Bedene wygrał w tym roku 11 spotkań, przegrywając tylko dwa. Startował jednak głównie w challengerach. Właśnie w challengerze, w Irving, obaj tenisiści spotkali się już w tym sezonie. Wtedy wygrał Bedene, Thiem będzie miał więc rachunki do wyrównania.

MECZ DNIA KOBIET

Alize Cornet (Francja, 29) – Roberta Vinci (Włochy)

Wśród kobiet nie brakuje dziś ciekawie zapowiadających się spotkań, ale nasz wybór pada ostatecznie na pojedynek rozpoczynający zmagania na korcie centralnym. Bo o ile Alize Cornet gra ostatnio bardzo nierówno i w turniejach na ziemi nie przebrnęła jeszcze drugiej rundy (ma na tej nawierzchni więcej zwycięstw niż porażek w tym roku), to przed własną publicznością z pewnością nie złoży broni i będzie walczyć o zwycięstwo do samego końca.

Po drugiej stronie siatki stanie specjalizująca się w grze na mączce i wracająca do lepszej formy Roberta Vinci. Turniej w Norymberdze może nie miał najsilniejszej obsady, ale awans do finału i tak robi wrażenie. Teraz przyszedł czas na dobry wynik w ulubionym Wielkim Szlemie Włoszki.

A Vinci z Cornet grać lubi i potrafi. Obie tenisistki spotkały się do tej pory czterokrotnie i za każdym razem lepsza była Włoszka. Na nawierzchni ziemnej dwukrotnie wygrywała w dwóch setach (między innymi w tym roku Madrycie), triumfowała także dwa razy w pojedynkach na nawierzchni twardej. Ale gdzie Cornet może przełamać tę serię, jeśli nie na własnej ziemi?

BĘDZIE CIEKAWIE

Lucas Pouille (Francja, WC) – Gilles Simon (Francja, 12)

Pouille jeszcze niespełna rok temu był największą niespodzianką szczecińskiego challengera, teraz regularnie gra już w turniejach ATP. Uważany jest za największą nadzieję francuskiego tenisa, choć ostatnio prezentuje się nieco słabiej. Rozstawiony z „dwunastką” Gilles Simon z pewnością jest faworytem w starciu z młodszym kolegą, ale niespodzianka jest według nas całkiem możliwa. Obaj tenisiści w oficjalnym meczu spotkają się po raz pierwszy.

Kaia Kanepi (Estonia) – Maria Szarapowa (Rosja, 2)
Według wielu Maria Szarapowa może obronić tytuł na paryskiej mączce i pokonać Serenę Williams, biorąc rewanż za finał Australian Open. Wcześniej Rosjanka musi wygrać jednak sześć spotkań, choć w pierwszym nie powinna mieć problemów. Zagra z Kaią Kanepi, z która wygrywała już czterokrotnie, tylko raz tracąc seta. Każdy inny wynik, niż pewny triumf Rosjanki będzie więc ogromną niespodzianką.

Sloane Stephens (USA) – Venus Williams (USA, 15)
Sloane Stephens nie pnie się w ranking WTA tak, jak chcieliby tego Amerykanie. Tenisistkę wciąż stać jednak na zwycięstwa z wyżej notowanymi rywalkami i w starciu z doświadczoną Venus Williams na pewno nie będzie bez szans. Starsza z Amerykanek nie przepada za grą na nawierzchni ziemnej, na której wystąpiła w tym roku tylko w dwóch turniejach. Ze Stephens zagra po raz pierwszy (wcześniej miały spotkać się w 2013 roku w Miami, ale Venus oddała mecz walkowerem).

Timea Babos (Węgry) – Angelique Kerber (Niemcy, 11)
Babos była w tym roku w finale turnieju WTA w Marrakeszu, gdzie uległa Elinie Switolinie. Poza tym pięciokrotnie odpadała jednak w pierwszym rundach turniejów na ziemi i o zwycięstwo z Kerber będzie jej bardzo trudno. Niemka po słabym początku sezonu złapała już swój rytm, wygrywając turniej w Stuttgarcie. W Norymberdze oddała półfinał walkowerem, chcąc zapewne odpocząć przed Roland Garros. Z Babos wygrywała już dwukrotnie i podobnie będzie zapewne dziś.

Borna Czorić (Chorwacja) – Sam Querrey (USA)
Młody Chorwat coraz śmielej poczyna sobie w turniejach rangi ATP i z pewnością nie będzie na straconej pozycji w meczu z dużo bardziej doświadczonym Querreyem. Czorić tuż przed Roland Garros dotarł do półfinału zawodów w Nicei, ale w pozostałych turniejach na ziemi nie zachwycał, przegrywając z zawodnikami będącymi w jego zasięgu. Dużo zależy od serwisu Querreya – jeśli będzie trafiał pierwszym podaniem, o wszystkim decydować mogą tiebreaki. Obaj tenisiści zagrają ze sobą po raz pierwszy.

PROGNOZA POGODY

""


Prognozy na dziś nie są zbyt optymistyczne. Choć temperatura oscylująca w okolicach 18 stopni powinna sprzyjać tenisistom, a wiatr nie będzie zbyt mocny, to między 13 a 17 jest spora szansa opadów. Na razie w Paryżu jednak nie pada i mamy nadzieję, że taki stan rzeczy się utrzyma.

PLAN GIER

Mecze na wszystkich obiektach rozpoczynają się o godzinie 11.

Kort Philippe Chatrier
Alize Cornet (Francja, 29) – Roberta Vinci (Włochy)
Lucas Pouille (Francja, WC) – Gilles Simon (Francja, 12)
Kaia Kanepi (Estonia) – Maria Szarapowa (Rosja, 2)
Andy Murray (Wielka Brytania, 3) – Facundo Arguello (Argentyna, LL)

Kort Suzanne Lenglen
Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) – Tomasz Berdych (Czechy, 4)
Virginie Razzano (Francja, WC) – Veronica Cepede Royg (Paragwaj, Q)
Gael Monfils (Francja, 13) – Edouard Roger-Vasselin (Francja, WC)
Sloane Stephens (USA) – Venus Williams (USA, 15)

Kort nr 1
Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 8) – Monica Niculescu (Rumunia)
Gastao Elias (Portugalia, Q) – Benoit Paire (Francja)
Maria Teresa Torro-Flor (Hiszpania) – Victoria Azarenka (Białoruś, 27)
Adrian Mannarino (Francja, 30) – Jurgen Melzer (Austria)

Kort nr 4
Paula Kania (Polska, Q) – Mona Barthel (Niemcy)
Stefanie Voegele (Szwajcaria) – Witalia Djaczenko (Rosja)
Bethanie Mattek-Sands (USA) – Irina-Camelia Begu (Rumunia, 30)
Andriej Kuzniecow (Rosja) – Malek Jaziri (Tunezja)

Kort nr 6
Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) – Feliciano Lopez (Hiszpania, 11)
Agnieszka Radwańska (Polska, 14) – Annika Beck (Niemcy)
Borna Czorić (Chorwacja) – Sam Querrey (USA)
Karolina Pliszkova (Czechy, 12) – Shuai Zhang (Chiny)

Pełen plan gier dostępny jest TUTAJ.

PLAN TRANSMISJI

Eurosport (od godz. 11)
Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) – Tomas Berdych (Czechy, 4)
Agnieszka Radwańska (Polska, 14)- Annika Beck (Niemcy) (jeśli mecz Berdycha się przedłuży, spotkanie Polki zostanie przeniesione do Eurosportu 2)
Kaia Kanepi (Estonia) – Maria Szarapowa (Rosja, 2)
Andy Murray (Wielka Brytania, 3) – Facundo Arguello (Argentyna, LL)

Eurosport 2 (od godz. 11)
Alize Cornet (Francja, 29) – Roberta Vinci (Włochy)
Fabio Fognini (Włochy, 28) – Tatsuma Ito (Japonia)
Gael Monfils (Francja, 13) – Edouard Roger-Vasselin (Francja, WC)
Sloane Stephens (USA) – Venus Williams (USA, 15)