Rasizm na trybunach w Buenos Aires?

/ Krzysztof Sawala , źródło: sport24.co.za/własne, foto: AFP

Joao Souza, Brazylijczyk, który w miniony weekend stoczył pasjonujący, blisko siedmiogodzinny bój z Leonardo Mayerem w Pucharze Davisa, ujawnił, że w trakcie meczu słyszał z trybun pod swoim adresem rasistowskie wyzwiska.

W starciu dwóch południowoamerykańskich reprezentacji od początku można było oczekiwać napiętej atmosfery. Kibice zgromadzeni w Buenos Aires już począwszy od piątku żywiołowo dopingowali Argentyńczyków w starciu z Brazylią, lecz dopiero w niedzielne popołudnie na trybunach zrobiło się naprawdę gorąco. Po najdłuższym w historii rozgrywek o Puchar Davisa meczu Mayera z Souzą, zakończonym zwycięstwem gracza gospodarzy i wyrównaniem na 2:2, argentyńscy fani dyscypliny wpadli w ekstazę.

Niewykluczone jednak, że radość i chęć pomocy swoim reprezentantom przekroczyła dopuszczalne granice. Na zachowanie widzów skarżył się przede wszystkim Souza, który zarzucił fanom „Albicelestes” rasizm. – W meczu z Mayerem niejednokrotnie słyszałem, jak krzyczeli do mnie „ty małpo”. Chciałem powiadomić o tym fakcie sędziego głównego, ale stwierdziłem, że to tylko pogorszy sytuację, a oni będą mnie wyzywać jeszcze bardziej i jeszcze bardziej będą przeszkadzać mi w grze. To oczywiste, że pojedynki na wyjeździe są trudne, ale nie mogę pogodzić się z rasistowskimi okrzykami– żalił się Souza.

Nie tylko on miał pretensje do argentyńskiej widowni, bowiem i Thomaz Bellucci nie był zadowolony z zachowania kibiców. Przypomnijmy, że 27-latek w poniedziałek dokańczał spotkanie z Federico Delbonisem, które rozstrzygnęło losy awansu na korzyść gospodarzy. – To był decydujący dzień walki, ale zarazem najtrudniejszy pod względem atmosfery na korcie. Dookoła było bardzo głośno, panował nieustanny zgiełk, wielu ludzi pokrzykiwało do mnie, kiedy składałem się do serwisu. Gdy prosiłem chłopców o ręcznik, to słyszałem właściwie tylko przekleństwa pod swoim adresem. Nie ukrywam, że spodziewaliśmy się, że nie będziemy tu traktowani jak lordowie, ale mimo wszystko jestem bardzo rozczarowany – dodał Bellucci.

Argentyńczycy po czterech dniach rywalizacji – w niedzielę z powodu maratonu Mayera i Souzy nie udało się rozegrać ostatniego meczu – pokonali Brazylię 3:2 i zapewnili sobie awans do ćwierćfinału tegorocznej edycji Pucharu Davisa. O półfinał przyjdzie im się zmierzyć z reprezentacją Serbii.