Fed Cup: Kanada bez Bouchard, a z debiutantkami

/ Peter Figura , źródło: Korespondencja z Kanady, foto: Peter Figura

W nadchodzący weekend w Quebec City, występująca po raz pierwszy w Grupie Światowej Fed Cupu, reprezentacja Kanady zmierzy się z broniącą tytułu drużyną Czech.

Na niecały tydzień przed meczem Kanada została poważnie osłabiona. Eugenie Bouchard, znajdująca się obecnie na 7. miejscu rankingu WTA, potwierdziła, że w meczu tym nie wystąpi. W tej sytuacji kapitan reprezentacji Sylvain Bruneau powołał jedną z najlepiej zapowiadających się tenisistek kraju klonowego liścia – 16 letnią Charlotte Robilard-Milette.

Kanada miała ogromne nadzieje na występ Bouchard, bowiem po ogłoszeniu, iż w reprezentacji Czech nie wystąpi ani Petra Kvitova, ani Lucie Szafarzova, zwycięstwo i awans do półfinału były całkowicie realne. Liczono na dwa punkty Bouchard, oraz zwycięstwo debla Fichman-Dabrowski (Gabriela Dabrowski po bardzo udanym Australian Open awansowała na najwyższe w swojej karierze – 50 miejsce rankingu deblowego WTA).

""
[Tym razem Kanada zagra bez swojej wielkiej gwiazdy]

Wobec braku Bouchard i leczącej kontuzje Aleksandry Wozniak (122 WTA) Kanadę reprezentować będą Sharon Fichman (134 WTA), Gabriela Dabrowski (185 WTA) oraz debiutujące w reprezentacji Francoise Abanda (230 WTA) i Charlotte Robilard-Milette (814 WTA).

""
[Niespełna 18-letnia Francoise Abanda stanie przed szansą debiutu w reprezentacji]

Nawet przy osłabionej ekipie Czech, wszystkie cztery zawodniczki są wyżej notowane od Kanadyjek. W Quebec City zagrają: Karolina Pliszkova (23 WTA), Tereza Smitkova (62 WTA), Denisa Allertova (91 WTA) i Lucie Hradecka (122 WTA).

W krótkim wywiadzie szefowa kanadyjskiego tenisa Kellu Murumets stwierdziła, iż Tennis Kanada popiera wszelkie starania Eugenie Bouchard zmierzające do osiągnięcia pierwszej pozycji w ranking WTA oraz zwycięstwa w turniejach wielkoszlemowych. W związku z tym rozumiej jej decyzję o nieuczestniczeniu w spotkaniu z Czechami.

Pomimo braku czołowych tenisistek w obu drużynach mecz w dalszym ciągu zapowiada się interesująco. Nie mające wiele do stracenia i występujące przed własną publicznością Kanadyjki postarają się o nawiązanie równej walki, a być może nawet i o niespodziankę.

""
[Duet deblowy Dabrowski/Fichman może okazać się dla Kanady kluczowy]