IPTL: drugie zwycięstwo Royals, show Kyrgiosa

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Drużyna UAE Royals pokonała DBS Singapore Slammers 28-22 i odniosła drugie zwycięstwo w International Premier Tennis League. Po stronie przegranych nie zawiódł tylko Nick Kyrgios. O wszystkim zdecydował tak naprawdę singiel kobiet, w którym Kristina Mladenović pokonała 6:1 Danielę Hantuchovą.

IPTL to tenisowa liga, rozgrywana w czterech krajach Azji, w której udział biorą największe tenisowe gwiazdy. Na każde spotkanie składa się pięć jednosetowych pojedynków – singiel kobiet, mężczyzn i legend, debel mężczyzn, a także mikst. Końcowy wynik pojedynku to suma gemów wygranych przez każdy zespół. Kolejność meczów ustalana jest przez trenera zespołu, który pełni akurat rolę gospodarza. Więcej o całej formule IPTL możecie przeczytać TUTAJ.

W pierwszym dzisiejszym meczu spotkały się ekipy UAE Royals i DBS Singapore Slammers. Ci pierwsi pokazali się w piątek ze znakomitej strony, wygrywając mecz przeciwko ekipie Szarapowej i Murraya. Drużyna Slammers po pierwszym dniu zmagań zajmowała natomiast ostatnie miejsce w tabeli.

Pojedynek zaczął się od meczu singlowego mężczyzn, w którym Marin Cilić okazał się lepszy o jedno przełamanie od Tomasa Berdycha i wygrał 6:4. Później nastąpił debel mężczyzn, w którym do Cilicia dołączył Nenad Zimonjić, a Berdycha wspomógł Nick Kyrgios. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w tie breaku, w którym Czech i Australijczyk prowadzili już 5-1, ale rywale zdołali doprowadzić do remisu. Czas tie breaka się skończył, o wszystkim roztrzygnął więc kolejny punkt. W nim Kyrgios posłał asa i… padł na kort.

Drużyna Slammers zmniejszyła więc straty, ale po ich stronie znów zawiodła Daniela Hantuchova. Słowaczka przegrała wczoraj z Aną Ivanović 0:6, a w dzisiejszym pojedynku z Kristiną Mladenović było niewiele lepiej – Francuzka oddała rywalce tylko jednego gema po podwójnym błędzie serwisowym przy decydującym punkcie.

Obie panie pozostały na korcie, a dołączyli do nich mężczyźni, aby rozegrać miksta. Z Hantuchovą grał Bruno Soares, a z Mladenović Zimonjić. Najpierw po przełamaniu Słowaczki Royals prowadzili 3:1, ale rywale odrobili straty, przełamując Zimonjicia. Przy 4:4 i serwisie Soaresa zrobiło się jednak 0-30, a Slammers poprosili o czas. Po nim zamiast Soaresa na korcie pojawił się… Kyrgios. Mladenović i Zimonjić protestowali, sędzia niewiele sobie z tego robił, a Australijczyk posłał cztery wygrywające serwisy. Zdenerwowany Zimonjić odpowiedział tym samym, ale w tie breaku to Kyrgios i Hantuchova okazali się lepsi głównie dzięki świetnej grze Australijczyka.

Przed meczem legend, w którym zmierzyli się Goran Ivanisević i Patrick Rafter, Slammers mieli więc jeszcze cień nadziei na końcowy triumf. Chorwat miał większe problemy z utrzymaniem podania, bronił break pointów, ale w tie breaku, który rozstrzygnął o losach meczu to on triumfował bardzo pewnie, bo aż 9-3.

Dzięki temu UAE Royals pokonali ostatecznie DBS Singapore Slammers 28-22 i z kompletem ośmiu punktów przewodzą tabeli IPTL. Slammers mają na swoim koncie trzy "oczka". Przed nami jeszcze jeden sobotni mecz, w którym Micromax Indian Aces z Monfilsem i Ivanović zmierzą się z Manila Mavericks Szarapowej i Murrraya.


Wyniki

UAE Royals – DBS Singapore Slammers 28-22
Marin Cilić – Tomas Berdych 6:4
M. Cilić, N. Zimonjić – T. Berdych, N. Kyrgios 5:6 (5-6)
Kristina Mladenović – Daniela Hantuchova 6:1
K. Mladenović, N. Zimonjić – D. Hantuchova, B. Soares/N. Kyrgios 5:6 (4-7)
Goran Ivanisević – Patrick Rafter 6:5 (9-3)