Caroline Wozniacki gotowa na Maraton Nowojorski

/ Antoni Cichy , źródło: nytimes.com/usatoday.com/własne, foto: AFP

Już w niedzielę Caroline Wozniacki stanie na starcie Maratonu Nowojorskiego. Dunka polskiego pochodzenia stawia sobie jeden cel: ukończyć bieg. Nie ukrywa przy tym, że czuje się przygotowana do maratońskiego debiutu.

„Caro” w Nowym Jorku po raz pierwszy w życiu pokona trasę długości 42 kilometrów 195 metrów. Do biegu przygotowywała się od dłuższego czasu. – Uważam, że czeka mnie niewiarygodne doświadczenie. Nowojorski maraton od zawsze był na mojej liście – powiedziała już na miejscu, po przylocie z Singapuru.

Wozniacki, choć udział w Maratonie Nowojorskim to bardzo ważny punkt w jej kalendarzu, zdarzyło się zwątpić w swoje siły i możliwości. Moment słabości przyszedł podczas turniejów w Azji. Dunka nie była pewna, czy podoła zadaniu i dobiegnie do mety. – Zaczęłam panikować. Miałam kilka snów, w których nie kończyłam maratonu i opuszczałam trasę na wózku inwalidzkim – opisuje „Caro” koszmary, które jej się przyśniły.

Dla ósmej rakiety światy to debiut na trasie maratonu. Właśnie dlatego za cel stawia sobie osiągnięcie mety. – Będąc szczerą, po prostu chcę ukończyć bieg. Nie będę się zmuszać, nie chcę odnieść kontuzji. Spokojny początek to moja strategia – wyjaśnia tenisistka.

Dunka polskiego pochodzenia niejednokrotnie podkreślała, iż trening biegowy korzystnie wpływa na jej postawę na korcie. Mimo że dostrzega sporo znacznych różnic pomiędzy tenisem a bieganiem, nie zniechęca jej to od próbowania swoich sił w innej dyscyplinie. – Myślę, że gra i bieganie interwałami jest naprawdę trudne, a ból czuje się w każdej części ciała. A samo bieganie? Łydki to ta część, która daje się we znaki najbardziej tego samego dnia. Z drugiej strony nie czuję się nigdy nieżywa po bieganiu, ponieważ odnajduję swój rytm, oddycham, stabilizuję oddech – tłumaczy Wozniacki.

„Caro” nie ukrywa jednak, że nie może w pełni poświęcić się przygotowaniom do maratonów czy wziąć udział w kilku biegach w ciągu jednego sezonu. – Będę z siebie dumna, jeśli ukończę maraton, ponieważ trudno to robić, kiedy wciąż gra się w tenisa i to jest priorytetem. Z drugiej strony czuję, że jestem w świetnej formie. Biegałam już długie dystanse i moje ciało dobrze to znosiło – zaznacza 24-latka.

Wiadomo już w jakim stroju Wozniacki przystąpi do biegu. Tenisistka do czarnych legginsów dobrała niebieski top. Jej paznokcie będą pomalowane na różowo. Kreacji „Caro” dopełni szeroki uśmiech, z którym zamierza wyruszyć na trasę.

Caro odebrała już nawet numerek startowy.

 

Got my bib for the race today! Almost time for the @nycmarathon!! Race day is Sunday.. #bringiton @teamforkids

Uma foto publicada por Caroline Wozniacki (@carowozniacki) em