Judy Murray w odpowiedniku Tańca z Gwiazdami

/ Antoni Cichy , źródło: heraldscotland.com/własne, foto: AFP

Judy Murray dołączyła do gwiazd występujących na parkiecie tanecznym. Brytyjka bierze udział w najnowszej edycji Strictly Come Dancing. Różnie pomysł ten przyjęli jej synowie.

Matka Andy’ego i Jamie Murray’ów najbliższe miesiące zamiast na korcie spędzi na parkiecie. 55-letnia trenerka postanowiła wystąpić w odpowiedniku naszego Tańca z Gwiazdami. – Kiedy powiedziałam chłopakom, że mogę wziąć w tym udział, nie byłam jeszcze pewna, czy dam radę, ponieważ muszę poświęcić trzy i pół miesiąca życia, a przecież dużo podróżuję w związku z moją pracą. Jamie, kiedy się o tym dowiedział, mówił „oj, mamo, będziesz to uwielbiała, uwielbiasz to show”. Andy powiedział natomiast „o mój Boże, będziesz naprawdę tragiczna” – zdradza Murray.

55-latka ma już za sobą pierwszy występ. Premierowy odcinek miał miejsce w minioną niedzielę. Judy przebrnęła przez najtrudniejsze momenty i zdaje sobie radzić całkiem nieźle. – Wiem, jak szkolić ludzi, więc zdaję sobie sprawę, jak podnosić swoje umiejętności i całą resztę. Kiedy doświadczyłam dwóch pierwszych fatalnych dni, poszłam w sobotę rano do HMV, kupiłam płytę ze ścieżką dźwiękową do tańca, poszłam do kuchni, gdzie również mamy drewnianą podłogę, założyłam wysokie obcasy i tańczyłem całym swoim sercem. Poczułam się o wiele lepiej – opowiada o swoich początkach matka dwóch czołowych brytyjskich tenisistów.

Dziennikarze i telewidzowie zastanawiają się, czy na widowni któregoś z odcinków programu pojawi się sam Andy Murray. Judy rozwiewa wątpliwości. – Myślę, że tak, jeśli będzie w domu. Mogę sobie wyobrazić, jak zajmuje miejsce w tylnym rzędzie, powoli zsuwając się pod krzesła. Powiedziałam już, że nadszedł czas zwrotu inwestycji – żartuje 55-latka.

Oprócz trenerki w Strictly Come Dancing biorą udział m.in. prezenter telewizyjny Tim Wonnacott, piosenkarki Pixie Lott i Frankie Bridge, DJ Scott Mills, aktor Jake Wood czy podróżnik telewizyjny Steve Backshall.