Nicole Gibbs z dziką kartą na US Open

/ Maciej Pietrasik , źródło: tennis.com/własne, foto: AFP

Nicole Gibbs po raz trzeci z rzędu otrzymała od amerykańskiej federacji dziką kartę na wielkoszlemowy US Open. Amerykanka zapewniła sobie wejściówkę dzięki dobrym występom w turniejach rangi ITF.

USTA jedną z dzikich kart postanowiła przyznać tej amerykańskiej zawodniczce, która najlepiej spisze się w trzech turniejach ITF z pulą nagród w wysokości 50 tysiąca dolarów – w Sacramento, Carson i Lexington.

W pierwszym z tych turniejów nie poszło Gibbs zbyt dobrze, odpadła w drugiej rundzie. Potem było już jednak tylko lepiej. W Carson Gibbs zdobyła tytuł, pokonując w finale swoją rodaczkę, Melanie Oudin. W Lexington przegrała natomiast dopiero w meczu o tytuł z Madison Brengle.

W turnieju głównym Gibbs zagra po raz trzeci. Amerykanka jeszcze nie zdołała przejść pierwszej rundy – zdecydowanie lepsze okazywały się Alize Cornet i Flavia Pennetta.