Różnica tkwi w kolczykach

/ Anna Wilma , źródło: australianopen.com - wywiady, foto: australianopen.com

Fragmenty wywiadu, przeprowadzonego ze sprawczyniami jednej z największych sensacji tegorocznego Australian Open. Siostry Alona i Katerina Bondarenko zostały mistrzyniami gry podwójnej.

Alona i Katerina Bondarenko: "Siostrzany klucz do sukcesu"

Jak długo jesteście razem?

Katerina: Zawsze.

Jak długo gracie razem w Wielkich Szlemach?

Katerina: Może jakiś…

Alona: Drugi rok.

Katerina: Tak.

A co według was czyni waszą dwójkę tak dobrym teamem?

Alona: To, że jesteśmy siostrami. W ostatnim sezonie nie grałyśmy dobrze debla, bo czasem walczyłyśmy na korcie. Ale teraz zaczęłyśmy słuchać się wzajemnie i rozumieć. I może to właśnie jest klucz.

Czy czas spędzony w Polsce był dla was pomocny?

Alona: Nie wiem.

Katerina: Spędziłyśmy w Polsce…

Alona: Dwa lata.

Katerina: Nie, półtora roku, bo niektórzy ludzie zaprosili nas tam. Po półtora roku stwierdziłyśmy, że chcemy zostać na Ukrainie i tam trenować. Nie jest ważne, kto nas zapraszał.

Co znaczy dla was to zwycięstwo?

Alona: Jeszcze nie wiemy.

Katerina: Prawdopodobnie nie dotarło do nas jeszcze, że wygrałyśmy Wielkiego Szlema. To znaczy, wiemy o tym, ale…

Alona: Nie rozumiemy tego jeszcze.

A teraz ważne pytanie z mody. Dlaczego jedna z was ma kolczyk po jednej stronie nosa, a druga po drugiej?

Katerina: Ponieważ ona widziała, że ja mam i chciała mieć taki sam, ale po drugiej stronie.

Alona: Ja to zrobiłam później, jakiś rok po niej.

Nie chciałyście być takie same?

Katerina: Nie, trochę różne.

Za tydzień gracie z Belgią w Pucharze Federacji. Kto jeszcze jest w drużynie?

Katerina: Perebijnis i Korytcewa. One też tutaj grały.

Jakie są plany?

Katerina: Zobaczymy.

Znacie jakieś Belgijki?

Alona: Tak, wszystkie. Nie, tylko jedna dziewczyna jest młodsza, nie znamy jej.