Tursunow: trzeba zmienić fundamenty całej organizacji

/ Michał Jaśniewicz , źródło: , foto: AFP

Dmitrij Tursunow w wywiadzie dla rosyjskiego radia skrytykował swoją rodzimą federację. Doświadczony tenisista wyraźnie opowiedział się za potrzebą zmian.

Tursunow nie powiedział tego wprost, ale z jego wypowiedzi można wywnioskować, iż ma spore pretensje do wieloletniego prezesa federacji i zarazem kapitana reprezentacji daviscupowej (i fedcupowej) Szamila Tarpiszczewa.

Nie jestem przeciwko federacji, a nawet przeciwko tym którzy mają coś do mnie – zadeklarował 31-letni Rosjanin. – Oczywiście nie można zadowolić wszystkich. Jestem jednak przeciwko osobie, która reprezentuje federację, zrobiła ona kilka nieprofesjonalnych kroków i nie chodzi tylko o mnie, ale także o innych.

Urodzony w Moskwie tenisista dostrzega jednak pewne pozytywne zmiany:- Faktem jest, że pewne ruchy zostały uczynione. Konkretnie Szamil Anwiarowicz przyleciał do St. Petersburga i rozmawiał z nami o tym czego chcemy, czego nam brakuje.

W tym roku Rosjanie musieli bronić się przed spadkiem z I grupy euro-afrykańskiej. W decydującym meczu wygrali z RPA 5-0, ale w spotkaniu tym nie zagrał żaden z czterech najwyżej notowanych rosyjskich tenisistów (Jużnyj, Turusnow, Dawydienko i Gabaszwili), a liderem Sbornej był 88. w rankingu Bogomołow.

Pierwotnie nie tylko ja, ale także Igor Kunicyn [obecnie jest w sztabie daviscupowej reprezentacji Rosji] i praktycznie wszyscy tenisiści zgadzali się z tym, że dialog między federacją a tenisistami jest niewystarczający – stwierdził Turusnow. – Trzeba połączyć indywidualne kariery każdego z tenisistów z kalendarzem Pucharu Davisa. Teraz już czuć trochę zmiany. Jest Igor Kunicy, który był w podobnej sytuacji, ale teraz zakończył profesjonalną karierę. On pragnie dokonać tych zmian. Trzeba jednak zmienić fundamenty całej organizacji, a nie tylko niektóre osoby.

Na tym etapie nie zazdroszczę Igorowi. Ma on jednak dobre intencje. Rozpoczęliśmy z nim dialog, jest on gotowy być reprezentantem zawodników w federacji. Już zaczął działać, bo wcześniej nie wiedzieliśmy nawet jeszcze na tydzień przed Pucharem Davisa kto jedzie, a kto nie – przyznał kategorycznie moskwianin.

W dniach 31 stycznia – 2 lutego reprezentacja Rosji zagra w meczu Pucharu Davisa z Polską. Konfrontacja ta odbędzie na Stadionie Olimpijskim w Moskwie, ale na razie bardzo trudno przewidzieć w jakim składzie wystąpią gospodarze.