Tajemniczy wirus zaatakował Kvitową

/ Antoni Cichy , źródło: gulfnews.com/własne, foto: AFP

Petra Kvtivoa sensacyjnie przegrała w trzeciej rundzie US Open z Alison Riske. Wielce prawdopodobne, że za porażką Czeski stał wirus.

Tajemnicza choroba objawiająca się wysoką gorączką wystąpiła u Kvitovej w dniu poprzedzającym jej pojedynek z Riske. – Niestety, leżałam wczoraj w łóżku z gorączką i nie doszłam do siebie. Moje ciało nie pomagało mi podczas meczu. Próbowałam grać, starałam się podjąć walkę. Ale organizm nie pozwalał – skarżyła się czeska tenisistka.

Jeszcze podczas meczu Kvitovej pobrano krew. Sama zawodniczka uważa, że dopadła ją dolegliwość, z którą zmagała się już podczas Wimbledonu. – Wydaje mi się, że to ta sama choroba. Wykonano u mnie testy krwi w celu sprawdzenia, czy to wirus lub bakteria. Okazało się, że to wirus. Mam na myśli, iż nie odczuwałam bólu gardła czy podobnych symptomów. Po prostu miałam wysoką gorączkę – tłumaczy 23-latka i dodaje. – Mam pecha na turniejach wielkoszlemowych. Przeboleję to w tym roku, a następny będzie lepszy.