Andy Roddick – z kortu na pole golfowe

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Andy Roddick ma już za sobą zawodową grę w tenisa, jednak wciąż próbuje swoich sił w sporcie. Tym razem reprezentant Stanów Zjednoczonych zadebiutował w amatorskim turnieju golfowym AT&T Tournament, gdzie wspierał go profesjonalista w tej dziedzinie – John Mallinger.

To dla mnie świetna rozrywka – wyznał ulubieniec amerykańskiej publiczności.

Tenis jest bardzo dynamiczny, golf wręcz przeciwnie. Jako dyscyplina sportu wymaga od zawodnika niewiarygodnej precyzji i jeszcze większej koncentracji, niż ta, którą musiałem wykazywać się na korcie. Jest dla mnie nowym wyzwaniem – kontynuował.

3-4 razy w tygodniu odwiedzam pole golfowe. Nie ma dla mnie lepszej formy relaksu. Zwłaszcza, że to znakomity pretekst do spotkań z przyjaciółmi. Mam nadzieję stale polepszać swoje umiejętności w tej dziedzinie, choć bardzo trudno jest tu uzyskać status gracza profesjonalnego – podsumował.

Roddick ogłosił zakończenie kariery podczas US Open 2012. Wśród największych sukcesów 32-latka znajdują się: triumf w wielkoszlemowym czempionacie Stanów Zjednoczonych (2003 rok) i trzykrotny udział w finale Wimbledonu (2004, 2005, 2009).