Puchar Hopmana: mikst zapewnił wygraną Hiszpanii

/ Tomasz Krasoń , źródło: hopmancup.com/własne, foto: AFP

Od zwycięstwa Hiszpanii nad RPA rozpoczęła się 25. edycja Pucharu Hopmana. Tenisiści z Półwyspu Iberyjskiego triumfowali 2:1. Wprawdzie w pierwszym pojedynku Verdasco przegrał z Andersonem, ale singiel pań i mikst należał już do faworytów.

Fernando Verdasco był faworytem spotkania z Kevinem Andersonem – w rankingu ATP plasuje się o 13 miejsc wyżej (jest 24.), a ponadto wygrał oba poprzedniego pojedynki z tenisistą z RPA. W Perth lepszy był jednak 26-latek z Johannesburga. W pierwszej partii nie doszło do ani jednego przełamania, choć obaj zawodnicy mieli swoje szanse – Verdasco w piątym gemie, a Anderson w szóstym i dziesiątym. W tie breaku minimalnie lepszy okazał się tenisista z RPA, który triumfował 7-5. Druga odsłona miała podobny przebieg. Wciąż dużą rolę odgrywał serwis, który imponował zwłaszcza w wykonaniu Andersona. Podanie Afrykanera była tego dnia nie do przełamania. Moment słabości przytrafił się natomiast leworęcznemu Hiszpanowi. Zadecydowało to o zwycięstwie Andersona, który drugą partię wygrał 6:4.

Sytuację hiszpańskiej ekipy ratować musiała Anabel Medina Garrigues. 30-latka z Walencji poradziła sobie z presję i pokonała 6:4, 6:2 Chanelle Scheepers, rewanżując się tym samym za porażkę poniesioną w tym roku w Miami. Medina Garrigues wprawdzie jako pierwsza dała się przełamać, ale od razu odpowiedziała rebreakiem. Losy pierwszej partii rozstrzygnęły się przy stanie 4:4. Najpierw Scheepers zmarnowała dwa break pointy, a w kolejnym jej błędu nie powieliła Medina Garrigues, która przy piłce setowej zagrała świetny kros bekhendowy. Druga partia była bardziej jednostronna. Hiszpanka uzyskała przewagę podwójnego przełamania i triumfowała 6:2.

Jak to często bywa w Pucharze Hopmana, o losach zwycięstwa zadecydować musiał mikst. Ten był wyjątkowo zacięty, ale ostatecznie padł łupem Hiszpanów. W pierwszym secie Verdasco i Medina Garrigues triumfowali 6:4. Drugiego w tie breaku wygrali Anderson i Scheepers, ale w decydującym o ostatecznym triumfie tie breaku meczowym lepsi ponownie byli Hiszpanie. Choć należy przyznać, że dosłownie wydarli zwycięstwo z rąk Afrykanerów, którzy najpierw prowadzili 5-2, a następnie 8-5. Pięć ostatnich punktów padło jednak łupem Hiszpanów, którzy triumfowali tym samym 10-8.

Pokonując ekipę RPA 2:1, Hiszpanie zostali pierwszymi liderami grupy B. Oprócz wymienionych ekip znaleźli się w niej Amerykanie (John Isner i Venus Williams) oraz Francuzi (Jo-Wilfried Tsonga i Mathilde Johansson).

W drugim sobotnim meczu gospodarze turnieju mierzą się z Niemcami. Najpierw Bernard Tomic walczyć będzie z Tommym Haasem, następnie Ashleigh Barty z Andreą Petković, a na koniec rozegrany zostanie mikst.
 


Wyniki

Hiszpania – RPA 2:1
Fernando Verdasco – Kevin Anderson 6:7(5), 4:6
Anabel Medina Garrigues – Chanelle Scheepers 6:4, 6:2
F. Verdasco, A. Medina Garrigues – K. Anderson, C. Scheepers 6:4, 6:7(3), 10-8