Justine Henin otwiera szkołę tenisa

Od piątku do niedzieli (30 listopada – 2 grudnia) potrwają uroczystości związane z otwarciem przez belgijską tenisistkę Justine Henin jej własnej szkoły tenisa ziemnego. Aktualna liderka światowej klasyfikacji kobiecej WTA oferuje gościom swojego klubu oprócz gry w tenisa, także rozrywkę, relaks i dobrą kuchnię.

Szkoła znajduje się w niewielkiej belgijskiej miejscowości, Limelette, w walońskiej części kraju. Jej nazwa to "La Palestre", co w dosłownym tłumaczeniu z języka francuskiego oznacza boisko. Nieoficjalnie miejsce nazywa się "Club Justine N1".

Belgijka zakończyła sezon tenisowy zwycięstwem w Masters, po czym udała się na dziesięciodniowe wakacje. Po powrocie od razu rozpoczęła ostatnie przygotowania do otwarcia klubu, w którym nie pojawiała się przez trzy tygodnie. Szkoła mieści w sobie trzy korty ziemne, restauracje, przestrzenne halle, ogrody i pokoje, w których można skorzystać z usług medycznych.

Wczoraj wieczorem odbyła się pierwsza część uroczystego otwarcia, zatytułowana "VIP inauguration event". Dziś będzie miał miejsce Dzień Świętego Mikołaja dla Dzieci, w którym weźmie udział 250 studentów z akademii "Szósty Zmysł" (6th Sense Tennis Academy). Natomiast w niedzielę Justine i jej specjalni goście rozegrają pokazowy turniej tenisa stołowego. Belgijka zaprosiła tego dnia słynnych tenisistów stołowych, braci Saive, kolegę tenisistę Stev’a Darcisa (w tym roku wygrał pierwszy w karierze turniej ATP w singlu) oraz Les Frerers Taloche.

Pojęcie przyjemności jest dla mnie bardzo ważne. Tenis to źródło wielu wspaniałych rzeczy. Ale nie jest jedyną rzeczą, z której można tę przyjemność czerpać. Chcę, aby ludzie mogli tutaj miło spędzić czas, zrelaksować się, wypić napój albo zjeść obiad w restauracji. Dla mnie najważniejszy jest respekt, zaufanie i osiągnięcie. Wiem, że mój team będzie zmieniał te pomysły, mam nadzieję, że będę mogła uczyć gry w tenisa gości mojego klubu i ich dzieci. – powiedziała podekscytowana Justine Henin.