Australian Open: Clijsters zatrzymała Radwańską

/ Maciej Weber , źródło: Eurosport, foto:

Agnieszka Radwańska przygodę z tegorocznym Australian Open zakończyła na ćwierćfinale. Zgodnie z przewidywaniami Belgijka Kim Clijsters była za mocna i wygrała w dwóch setach



Ćwierćfinał to i tak wielki sukces Agnieszki, która wróciła na korty po dłuższej kontuzji i nadal zmagała się z wciąż jeszcze bolącą nogą. Z rozstawioną z numerem trzecim Belgijką przegrała 4:6, 6:7, co sugerowałoby jednak zaciętą walkę. Uczciwie mówiąc dominacja Clijsters nie podlegała dyskusji, ale i tak Polsce należą się brawa.
Radwańska pozwoliła się przełamać od razu w pierwszym gemie spotkania. Potem co prawda sama przełamała serwis rywalki, ale później szybko zrobiło się 1:4 i mimo późniejszej ambitnej pogoni nic nie dało się zmienić.
W secie drugim Clijsters przełamała Agnieszkę w szóstym gemie. Przy stanie 4:2 poczuła się wszakże zbyt pewnie i Polka wróciła do gry. Wygrała trzy kolejne gemy, wyszła na prowadzenie 5:4 i w dziesiątym gemie prowadziła 30:0. Niestety Clijsters się podniosła. Wygrała gema, wyrównała na 5:5 i w końcu doszło do tie breaka. Tam górę wzięło większe doświadczenie Belgijki, która zwyciężyła do czterech.
O finał Clijsters zagra z Rosjanką Wierą Zwonariewą, która pokonała Czeszkę Petrę Kvitovą.


 


Kim Clijsters (Belgia, 3) – Agnieszka Radwańska (Polska, 12) 6:4, 7:6 (4)


Wiera Zwonariewa (Rosja, 2) – Petra Kvitova (Czechy, 25) 6:2, 6:4