Australian Open: Kubot przegrał, ale nie z byle kim

/ Maciej Weber , źródło: www.atpworldtour.com, foto: AFP

Po tym jak Łukasz Kubot w I rundzie Australian Open wyeliminował rozstawionego z numerem 18 Sama Querreya nadzieje mieliśmy wielkie. Rozwiał je już w kolejnej rundzie Ukrainiec Serhij Stachowski. W dodatku w zaledwie trzech setach

Zawód? Nie bardzo. Po prostu wszystko wróciło na swoje miejsce. Kubot pokonał poprzedniego rywala nadludzkim wysiłkiem, po pięciu setach morderczej walki i na więcej już nie starczyło mu krzepy. Stachowski zaś choć nie rozstawiony jeszcze niedawno w rankingu ATP zajmował 31. pozycję. Czyli prawie dwa razy wyższą niż Polak.
25-letni Ukrainiec w cyklu ATP wygrał już cztery turnieje, o czym Kubot mógłby tylko pomarzyć. Mierzący 193 cm zawodnik jest regularnym reprezentantem kraju w Pucharze Davisa. W ubiegłym roku w singlu doszedł do trzeciej rundy US Open, co w turniejach wielkoszlemowych jest jego dokonaniem największym. Teraz, dzięki wygranej z Polakiem, to osiągnięcie wyrównał. Do rejestru osiągnięć może także dopisać triumf w deblu w 2008 roku w Moskwie.