Porażka Radwańskiej po dramatycznym spotkaniu

/ Tomasz Krasoń , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: Archiwum Tenisklubu

Agnieszka Radwańska prowadziła 6:4, 4:2 z Danielą Hantuchovą, ale ostatecznie przegrała z doświadczoną Słowaczką. Od tego momentu Polka zdobyła zaledwie trzy gemy i po 2 godzinach i 42 minutach gry przegrała 6:4, 6:7(6), 1:6.

Inauguracyjna partia rozpoczęła się znakomicie dla Agnieszki Radwańskiej. 20-letnia Polka jako pierwsza przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 3:0. Jednak chwilę później 26-latka z Popradu odebrała serwis Isi i doprowadziła do stanu 3:2. Na szczęście pierwsza rakieta naszego kraju nie oddała 26-letniej Słowaczce inicjatywy i zapisała na swoim koncie dwa kolejne gemy, popisując się regularnością i walecznością w grze z głębi kortu oraz efektownymi zagraniami technicznymi. Gdy Radwańska wyszło na 5:2 wydawało się, że wygranie seta jest tylko formalnością. Wówczas Hantuchova przystąpiła do kontrataku. 27. tenisistka świata zdobyła się na kilka imponujących forhendów, ale wystarczyły one na zdobycie zaledwie dwóch gemów. Radwańska przypieczętowała zwycięstwo w partii przy własnym podaniu, triumfując po 53 minutach 6:4.

Na początku drugiego seta gra toczyła się zgodnie z zasadą własnego podania. Do pierwszego przełamania doszło w piątym gemie i padło ono łupem Polki. Chwilę później Radwańska „na sucho” wygrała własne podanie i prowadziła 4:2. 26-latka z Popradu ponownie przystąpiła do pogoni, która tym razem okazała się skuteczna. Podczas gdy Radwańska wybierała zbyt asekuracyjne warianty, Hantuchova ryzykowała, i co najważniejsze, często trafiała. Agnieszka dopiero w końcówce zaczęła uderzać bardziej agresywnie, popisując się imponującym bekhendami po linii. W rozgrywce tie breakowej na czele wciąż znajdowała się Słowaczka. 20-letnia krakowianka wciąż musiała gonić (najpierw 0d 0:3 do 3:3, następnie od 3:6 do 6:6). Jednak dwie ostatnie wygrała notowana niegdyś na 5. pozycji w rankingu WTA Hantuchova i to ona wygrała drugiego seta. Agnieszka Radwańska zdobyła w tej części gry o 5 punktów więcej od rywalki, ale to Słowaczka imponowała skutecznością w kluczowych momentach partii.

Gdy tenisistki rozpoczynały trzecią odsłonę zegar pokazywał już dwie godziny z okładem. Jednak decydujący set potoczył się szybciej niż można było oczekiwać. Swoje warunki od początku narzucała Hantuchova, która objęła prowadzenie 4:0. Zniechęcona i zmęczona Radwańska nie była w stanie nawiązać walki ze znakomicie uderzającą Słowaczką. Przy własnym podaniu rozstawiona z numerem siedem Polka wywalczyła honorowego gema, po czym przegrała dwa kolejne i całe spotkanie 6:4, 6:7(6), 1:6.

W całym meczu obie panie zdobyły identyczną liczbę punktów (po 110). Agnieszka prowadziła grę do stanu 4:2 w drugim secie, ale od momentu inicjatywę przejęła Słowaczka, która zagrała cierpliwiej i dokładniej, co zepchnęło Polkę do defensywy i zaowocowało pewnym zwycięstwem Hantuchovej w trzeciej odsłonie.

Porażka Agnieszki Radwańskiej w drugiej rundzie turnieju Bank of the West w Stanford jest sporym zawodem. 20-letnia Polka rozbudziła nadzieje kibiców efektownym zwycięstwem nad Soraną Cirsteą w pierwszej rundzie. Za występ w Stanford 13. rakieta świata zainkasuje 60 punktów rankingowych oraz 8590 dolarów. W przyszłym tygodniu Radwańską czeka start w silnie obsadzonej imprezie w Los Angeles.

Wynik drugiej rundy singla:
Daniela Hantuchova (Słowacja) – Agnieszka Radwańska (Polska, 7) 4:6, 7:6(6), 6:1

Zobacz komplet środowych wyników turnieju WTA w Stanford!