Kubot broni meczbola i awansuje do Roland Garros!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: rolandgarros.com, foto: Archiwum Tenisklubu

Łukasz Kubot po raz pierwszy w karierze wystąpi w singlowym turnieju Roland Garros. Polak w finale eliminacji rozegrał prawdziwy thriller z Brazylijczykiem Thiago Alvesem, obronił meczbola i po dwóch godzinach oraz pięćdziesięciu dziewięciu minutach zwyciężył 4:6, 6:3, 10:8!

Po wspaniałych wynikach Polaka w tym sezonie, najpierw w rozgrywkach deblowych, a ostatnio również singlowych (ćwierćfinały challegnera w Ostravie, a przede wszystkim finał turnieju ATP w Belgradzie), apetyty na dobry występ były duże. Kubot nie rozczarował i chociaż nie przyszło mu to łatwo, zdołał po raz pierwszy w karierze przejść przez eliminacje Roland Garros.

Podobnie jak w drugiej rundzie eliminacji, tak i dziś w meczu trzeciej rundy Kubot przegrał pierwszego seta. Polski tenisista dwukrotnie stracił własne podanie i wywalczając jednego breaka, przegrał 4:6. W drugiej odsłonie nasz reprezentant miał jedną szansę na przełamanie i zdołał ją wykorzystać, a że wygrał wszystkie swoje gemy serwisowe, doprowadził do trzeciego seta.

Decydująca partia trwała blisko dwie godziny (bez dziesięciu minut) i była prawdziwą huśtawką emocji. Dobrze rozpoczęła się ona dla Alvesa, który prowadził 3:1. Kubot nie tylko zdołał odrobić straty, ale serwował już przy stanie 4:3. Niestety okazało to się za mało, podobnie jak własne podanie przy rezultacie 5:4. Brazylijczyk w obu przypadkach doprowadzał do re-breaka, a w piętnastym gemie miał meczbola przy podaniu naszego tenisisty. Łukasz Kubot zachował jednak zimną krew do końca, czwarte przełamanie wywalczył w gemie siedemnastym i ostatecznie zwyciężył 10:8.

Łukasz Kubot jest pierwszym Polakiem od 1995 roku, który wystąpi w turnieju głównym French Open. Przed 14 laty w paryskiej imprezie pokazał się Wojtek Kowalski. 27-letni lubinianin zmierzy się w pierwszej rundzie turnieju głównego z Serbem Victorem Troickim.

Trzeci runda eliminacji:
Łukasz Kubot (Polska, 25) – Thiago Alves (Brazylia, 13) 4:6, 6:3, 10:8