Słaby występ Jans i Rosolskiej – Warszawa już bez Polek

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: relacja z Warszawy, foto: Adam Nurkiewicz / mediasport (warsawopen.com.pl)

Środa nie była udanym dniem dla polskich zawodniczek w Warsaw Open. Po porażkach Marty Domachowskiej i Urszuli Radwańskiej w singlu w grze podwójnej poległy Klaudia Jans i Alicja Rosolska. Najlepsze polskie deblistki nie sprostały Galinie Voskoboevej oraz Marii Koryttsewą, ulegając im  4:6, 3:6. Przegrana naszych tenisistek oznacza, że w turnieju nie ma już żadnej reprezentantki Polski.

Zaczęło się nieźle, bowiem Klaudia Jans i Alicja Rosolska prowadziły w pierwszym secie już 4:2. Jednak od tego momentu przewagę na korcie uzyskały rywalki,  które popełniały bardzo mało błędów i niezwykle mocno uderzały piłkę z linii końcowej. Polkom nie udało się wygrać w partii już żadnego gema. W drugim secie Ukrainka i reprezentantka Kazachstanu kontrolowały sytuację. Grały pewnie, nie pozwalały naszym rywalkom na rozwinięcie skrzydeł i były bardzo czujne przy siatce. Z kolei Jans i Rosolska coraz częściej się myliły i nie radziły sobie z potężnymi zagraniami przeciwniczek. W nieco ponad godzinę przegrały 4:6, 3:6 i pożegnały się z turniejem.

„Zagrałyśmy trochę źle taktycznie. Chciałyśmy dużo atakować i biec do siatki, ale popełnialiśmy za dużo błędów. Szczególnie mi gra z woleja zupełnie dziś nie wychodziła”, opowiadała Alicja Rosolska. „Nie będziemy płakać z powodu dzisiejszej porażki. Wyciągniemy wnioski i będziemy walczyć w kolejnym turnieju, który startuje już w przyszłym tygodniu. Z całą pewnością nasze rywalki zagrały dziś bardzo dobrze. Voskoboeva świetnie serwowała, podając kilka asów. Nie radziłyśmy sobie z nimi”, dodała Klaudia Jans.

Wynik pierwszej rundy debla:
Galina Voskoboeva, Mariya Koryttsewa (Kazachstan, Ukraina) – Klaudia Jans, Alicja Rosolska (Polska) 6:4, 6:3