Wielki tenis pod Wawelem, czyli rusza Salwator Cup

/ Tomasz Krasoń , źródło: salwatorcup.pl, foto: salwatorcup.pl

Przez wiele lat organizowano na kortach stołecznej Warszawianki J&S Cup – prestiżowy turniej WTA, podczas którego gościliśmy takie gwiazdy jak Justine Henin, Venus Williams czy Swietłana Kuzniecowa. Jednak ze względu na reformy kalendarza warszawski turniej wypadł z cyklu rozgrywek WTA, a polscy kibice zaczęli martwić się o przyszłość kobiecych imprez w kraju nad Wisłą. Diabeł nie okazał się jednak taki straszny, jak go malowano i tenisistki ponownie zjechały do Polski. I to aż dwukrotnie! Na początku maja odbył się pokazowy turniej Suzuki Warsaw Masters, w którym wystąpiły m.in. Swietłana Kuzniecowa i Agnieszka Radwańska. Teraz nadeszła pora na walkę o rankingowe punkty. Organizatorzy imprezy ITF Salwator Cup (pula nagród 100 tysięcy dolarów) nie przyciągnęli gwiazd, ale przełamali pewną barierę – sprawili, że tenis na wysokim poziomie zagości do Krakowa.

Stolica Małopolski od lat uważana jest za kuźnię talentów. Właśnie z Krakowa pochodzą Magdalena Grzybowska, Katarzyna Strączy, Joanna Sakowicz, Anna Korzeniak, czy największe gwiazdy polskiego tenisa – Agnieszka i Urszula Radwańskie. Sukcesów trenerskich i sportowych przez długi czas nie udawało się przełożyć na osiągnięcia organizacyjne. W mediach głośno było o katastrofalnym stanie i likwidacji krakowskich kortów, nie wspominano natomiast o jakichkolwiek imprezach, nawet tych najniższej rangi. Tymczasem dyrektor męskiego Challengera Porsche Open w Poznaniu Krzysztof Jordan zorganizował w Krakowie turniej, który swoją obsadą może przyćmić niejedną imprezę WTA.

Na starcie Salwator Cup stanęło aż 9 tenisistek z pierwszej setki, co jest znakomitym wynikiem jak na turniej rozgrywany pod egidą Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF). Z „jedynką” rozstawiona została Alisa Klejbanowa, 33. tenisistka rankingu WTA, a z „dwójką” ćwierćfinalistka Wimbledonu, Tamarine Tanasugarn. Kolejne pozycje na liście rozstawionych zajmują Monica Niculescu, Anastasia Pawliuczenkowa, Yung-Jan Chan oraz Anne Keothaong.

Jedyną Polka, która w Krakowie wystąpi dzięki swojej pozycji w rankingu WTA, jest Urszula Radwańska. 17-letnia tenisistka rozpocznie zmagania w rodzinnym mieście od konfrontacji z kwalifikantką. Jej starsza siostra Agnieszka była gościem turnieju podczas eliminacji, ale nie może wziąć w nim udziału ze względu na wyjazd na mistrzostwa WTA w Doha. Dzikie karty do turnieju głównego otrzymały Anna Korzeniak, która zmierzy się z Marią Eleną Camerin, Olga Brózda (z Tamarine Tanasugarn), Katarzyna Piter (z Anną Lapuszczenkową) oraz myśląca o zmianie obywatelstwa na polskie Angelique Kerber. W zmaganiach deblowych pojawi się siedem Polek, wśród nich specjalistki od gry podwójnej – Klaudia Jans i Alicja Rosolska (z różnymi partnerkami).

Dla zwyciężczyni Salwator Cup przewidziano 14 880 dolarów oraz 75 punktów do rankingu WTA. Rywalizacja toczyć się będzie w hali krakowskiej Bronowianki na nawierzchni Taraflex. Na trybunach nie powinno zabraknąć kibiców, gdyż do czwartku wstęp na halę jest wolny, a ceny biletów na końcową fazę turnieju również nie są wygórowane.

Zobacz wyniki eliminacji Salwator Cup: SOBOTA NIEDZIELA

Sprawdź drabinkę turnieju głównego!