Koniec wimbledońskiej przygody Olejniczaka; debel Radwańska, Domachowska wygrywa – korespondencja z Wimbledonu

/ Michał Jaśniewicz , źródło: Korespondencja z Londynu Adam Romer, foto: Dominik Kulaszewicz (orangeprokomopen.pl)

Nie udało się Dawidowi Olejniczakowi przedłużyć swoich wimbledońskich nadziei. Po trzech fantastycznych występach w eliminacjach, w pierwszej rundzie turnieju głównego Polak nie sprostał Gilesowi Simonowi.

Rozstawiony z nr 28 Francuz wygrał niezagrożony w trzech setach. Olejniczak już przed meczem przyznawał, że sama możliwość walki w wimbledońskim turnieju głównym to dla niego wielki sukces. Choć wychodząc na kort nr 7 Olejniczak wydawał się skoncentrowany, ta myśl kołatała się chyba w jego głowie cały czas. Grał poprawnie, starał się, próbował, ale chyba ani przez chwilę sam nie wierzył, że może osiągnąć coś więcej niż honorowy wynik.

O wyniku pierwszego seta zadecydowało jedno przełamanie w szóstym gemie. Polak przegrał swój serwis chwilę po tym jak sam miał dwa break pointy. Nie wykorzystał ich, rozkojarzył się i natychmiast oddał swojego gema serwisowego rywalowi. Druga partia wyglądała niemal identycznie. Znów początek zdawał się być wyrównany. Do czasu gdy grający równo i bez niewymuszonych błędów Simon nie przełamał serwisu Polaka. Potem już tylko pilnował swoich gemów serwisowych.

W trzeciej partii warszawiak zamiast próbować coś zmienić, nadal godził się na wymiany z głębi kortu, w których Francuz był znacznie lepszy, a gdy zdesperowany atakował był bezlitośnie mijany. Nie pomogły spektakularnie wygrywane punkty przy siatce, nie pomogło na pewno także rozkojarzenie, które ogarnęło Olejniczaka w połowie seta. Polakowi udało się nawet obronić dwa pierwsze meczbole. Przy trzecim posłał piłkę w siatkę.

W toczonym równolegle pojedynku deblowym pierwszej rundy Marta Domachowska i Agnieszka Radwańska pewnie pokonały brytyjską parę Sarah Borwell, Jocelyn Rae. Polki miały przy tym możliwość zgrania się przed czekającymi je poważniejszymi wyzwaniami (Igrzyska Olimpijskie w Pekinie) i dodatkowo sporo zabawy, bo Brytyjki a w szczególności Rae celowała w niekonwencjonalnych zagraniach. Rywalki ani na chwilę nie zagroziły Polkom, a chwilami wręcz  każdym zagraniem pomagały…

„Teraz trzeba skupić się na kolejnym występie. Najpierw singiel, potem debel” – wyjaśniały.
W środę Polki staną po dwóch stronach siatki i zmierzą się w pojedynku drugiej rundy, a prawdopodobnie dzień później zagrają w drugiej rundzie debla z siostrami Williams lub Anastazją Rodionową i Tatianą Puczek.

Wynik pierwszej rundy singla mężczyzn:
Gilles Simon (Francja, 28) – Dawid Olejniczak (Polska) 6:3, 6:4, 6:2

Wynik pierwszej rundy debla kobiet:
M. Domachowska, A. Radwańska (Polska) – S. Borwell, J. Rae (Wielka Brytania) 6:3, 6:4