Domachowska przegrywa w Birmingham, ale jedzie na olimpiadę!
Druga polska tenisistka w rankingu WTA, Marta Domachowska, przegrała w meczu drugiej rundy turnieju DFS Classic w Barcelonie z reprezentantką Francji, Camille Pin. Spotkanie trwało godzinę i dziesięć minut.
Teoretycznie, patrząc na klasyfikację WTA, przewaga powinna leżeć po stronie 65. na świecie warszawianki. Pin zajmuje miejsce 79, ale na korcie nie miało to żadnego znaczenia. Panie toczyły wyrównany bój w pierwszej partii, a żadna z nich nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi. Obydwie miały do dyspozycji po jedynym break poincie. Różnica polegała na tym, że Camille zamieniła taki punkt na gema przy serwisie Domachowskiej. Polka nie przełamała urodzonej w Nicei koleżanki i tym samym straciła całego seta. W drugiej odsłonie warszawianka naprawiła swój błąd, ale jeden break w obliczu trzech wywalczonych przez przeciwniczkę na nic się nie zdał. Pin pewnie dążyła ku zwycięstwu, coraz lepiej serwowała i popełniała mniej błędów. Tym sposobem Marta Domachowska zakończyła swoją przygodę z singlowym turniejem w Birmingham.
Kolejną rywalką Camille Pin będzie Czeszka Petra Cetkovska, która sprawiła niemałą sensację, eliminując w drugiej rundzie finalistkę Wimbledonu 2007.
Porażka w drugim meczu w Birmingham nie niweczy szans Domachowskiej na udział w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Wręcz przeciwnie, Międzynarodowa Federacja Tenisowa ogłosiła dzisiaj, że zarówno Agnieszka Radwańska, jak i Marta Domachowska na podstawie zajmowanych miejsc rankingowych mogą już być pewne wyjazdu do Pekinu. Trwa ustalanie zawodniczek, które będą mogły reprezentować nasz kraj w grze podwójnej. Zarówno Marta, jak i Agnieszka, mają na to bardzo duże szanse. O walkę o medale będą się także ubiegać Klaudia Jans i Alicja Rosolska.
Druga runda singla
Camille Pin (Francja) – Marta Domachowska (Polska) 6:4, 6:2