Panfil nie dał rady w finale Koszalin-Toyota Open

/ Jarosław Skoczylas , źródło: itftennis.com, foto: itftennis.com

Grzegorz Panfil przegrał 1:6, 5:7 z Chilijczykiem Guillermo Hormazabalem (nr 5) w finale turnieju Koszalin-Toyota Open 2008 (pula nagród 10 000 dol.), który dzisiaj dobiegł końca. 23-letni tenisista z Santiago zrewanżował się naszemu zawodnikowi za niedawną porażkę w finale futuresa Zabrze Open.

Pierwsza partia spotkania finałowego nie miała większej historii, gdyż Hormazabal (554 ATP) miał bardzo dużą przewagę. W tej części gry 20-letni Polak zdołał wygrać tylko jednego gema. Znacznie bardziej wyrównaną grę oglądaliśmy w drugim secie, kiedy to Panfil (628 ATP) toczył walkę ze swoim rywalem. Ostatecznie jednak lepszy okazał się Chilijczyk, który wygrał 7:5.

Było to drugie spotkanie pomiędzy tymi zawodnikami w ostatnim czasie. Dwa tygodnie temu Panfil i Hormazabal spotkali się w finale turnieju Zabrze Open (pula nagród 10 000 dol.) i w trzech setach lepszy okazał się zabrzanin, który tym samym wygrał pierwszy zawodowy turniej w karierze. Dla Chilijczyka to pierwszy wygrany futures od końca ubiegłego sezonu, kiedy to triumfował w rodzinnym Santiago.

Leworęczny zawodnik z Zabrza zakończył dzisiaj serię czterech futuresów rozgrywanych w naszym kraju. Wygrał w nich czternaście spotkań i poniósł trzy porażki. Jego bilans to zwycięstwo w Zabrzu, finał w Koszalinie, półfinał w Krakowie i ćwierćfinał w Katowicach. Łącznie uzyskał aż 27 punktów do rankingu ATP. Za tydzień Panfil wystąpi w challengerze w Bytomiu (pula nagród 35 000 dol.), do którego otrzyma dziką kartę.

Wynik finału:
Guillermo Hormazabal (Chile, 5) – Grzegorz Panfil (Polska) 6:1, 7:5