Szarm el-Szejk. Przebudzenie Żuka. Polak zagra w finale!
Kacper Żuk dotarł do finału turnieju ITF w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk (pula nagród: 15 tys. dolarów). To duża niespodzianka, ponieważ zmagania rozpoczynał od eliminacji.
Żuk wciąż uznawany jest za bardzo młodego tenisistę, ale w styczniu skończył już 20 lat. Po owocnych występach w kategorii juniorów, nie odnalazł się w zawodowym tenisie. Najlepsze wyniki osiągał w 2016 roku – kiedy na dobrą sprawę mógł ograniczać się jeszcze do rywalziacji z rówieśniakmi. W latach 2017-2018 Żuk jeździł po różnych zakątkach Europy, ale niemal za każdym razem wracał z podkulonym ogonem. Być może obecny sezon przyniesie przełom w karierze tego utalentowanego przecież zawodnika. Na razie przyszła pora na pierwszy finał.
O tym, że ostatnie miesiące nie były udane dla 20-latka z Nowego Dworu Mazowieckiego świadczy fakt, że do turnieju najniższej rangi musiał przedzierać się przez eliminacje. Nie miał z tym jednak najmniejszego problemu i pewnie wygrał dwa mecze. Później tak się rozpędził, że nie tracąc seta wygrał cztery kolejne pojedynki! Wśród pokonanych znalazł się m.in. Jacopo Berrettini, młodszy brat o wiele bardziej znanego Matteo.
W niedzielę Żuk powalczy o pierwsze turniejowe zwycięstwo w grze pojedynczej (w grze podwójnej wygrał sześć turniejów). Jego rywalem będzie Hiszpan Pablo Vivero Gonzalez.
Wyniki
Półfinał singla:
Kacper Żuk (Polska) – Enrico Dalla Valle (Włochy, 3) 7:6(6), 6:3