Majchrzak i Świątek pobiją własne rekordy
Dużo powodów do radości będą mieć polscy kibice , gdy opublikowane zostaną nowe rankingi. Iga Świątek i Kamil Majchrzak zanotują spore awanse i znajdą się na najwyższych pozycjach w karierze.
Dla naszej młodej zawodniczki zawody w Melbourne wciąż trwają. Polka zdobyła tam już 110 punktów – 40 za przebrnięcie przez kwalifikacje i 70 za awans do drugiej rundy turnieju głównego. Przed nią szansa na kolejną zdobycz. Tym razem może dołożyć 60 punktów, jeśli w nocy pokona Camilę Giorgi.
Dotychczasowe „łupy” pozwolą Świątek awansować na 141. miejsce, z dorobkiem 436 punktów. Stanie się tak, jeśli żadna z tenisistek sklasyfikowanych za nią nie zdoła jej wyprzedzić. To jednak jest całkiem możliwe, ponieważ w przyszłym tygodniu odbędzie się turniej WTA 125K w Newport Beach. Tam wystąpi koalicja zawodniczek z Ameryki Północnej, a część z nich, jest już wirtualnie za Polką.
Jeśli zaś warszawianka pokonała faworyzowaną Włoszkę, wówczas na jej koncie pojawi się łącznie 496 „oczek”. To pozwoliłoby przesunąć się naszej zawodniczce w okolice 120 miejsca, pamiętając o turnieju w Newport.
W przypadku Majchrzaka sytuacja jest równie złożona. Piotrkowianin, który najwyższą pozycję osiągnął w najnowszym rankingu (176.), zakończył już występ w Melbourne. Przebrnięte kwalifikacje i przegrana w pierwszej rundzie, w porównaniu z ubiegłym sezonem dadzą mu dodatkowe 35 punktów. W sumie ma ich już 326. Oznacza to awans o około 12 pozycji.
Tak byłoby, gdyby nikt nie wyskoczył mu zza pleców. Należy jednak przypomnieć, że w tym tygodniu tenisiści rywalizują w challengerze w Koblencji, a w przyszłym tygodniu rywalizacja toczyć się będzie w czterech innych turniejach, w tym w australijskim Burnie. Właśnie tam rywalizować ma Majchrzak. Jeśli więc Polak utrzyma dyspozycję z Melbourne, to ma spore szanse, by swój wynik jeszcze poprawić.