Australian Open. Polacy poznali rywali, nie będzie łatwo
Trudne zadanie czeka Huberta Hurkacza. Polak w 1. rundzie Australian Open zagra z Ivo Karloviciem. Jeszcze gorzej, bo na mistrzynię US Open, trafiła Magda Linette.
Mimo że Chorwat najlepsze lata ma już za sobą, to jednak ciągle potrafi być groźny. Udowodnił to w ubiegłym tygodniu, gdy dotarł do finału turnieju w Pune, a w nim stawił opór Kevinovi Andersonowi. Nie ma wątpliwości, że ten mecz, będzie starciem "gigantów", ponieważ obaj tenisiści mierzą około dwa metry wzrostu.
Jeśli Polak pokona pierwszego rywala, to później czeka go jeszcze trudniejsze zadanie. W drugiej rundzie jego rywalem może być Kei Nishikori, o ile Japończyk upora się z którymś z kwalifikantów. Ciągle jest więc szansa na polski mecz w Australii, ponieważ mecz od głównej drabinki jest Kamil Majchrzak.
Jeśli piotrkowianin awansuje do turnieju, to w pierwszej rundzie może czekać na niego, m.in. lider światowego rankingu, Novak Dżoković, wspomniany Nishikori, Fernando Verdasco czy Gilles Simon.
O jeszcze większym pechu może mówić Magda Linette. Poznanianka zmierzy się z Naomi Osaką. Mistrzyni US Open rozstawiona jest w Melbourne z "czwórką". Co prawda, Polka pokonała Japonkę parę tygodni przed jej największym triumfem. Jednakże to Osaka pozostaje zdecydowaną faworytką spotkania.
Gdyby Linette pokonała rywalkę, to w drugiej rundzie czekać ją może starcie z niewygodną Tamarą Zidanszek, bądź Darią Gavrilovą. W tej części drabinki znajdują się również Victoria Azarenka oraz Anastasija Sevastowa.
W grze o występ w turnieju pozostaje wciąż Iga Świątek. Jeśli warszawianka znajdzie się w drabince, to może czekać ją spotkanie z Karoliną Pliszkovą, Eliną Switoliną, Aryną Sabałenką czy Marią Szarapową.
Pozostaje liczyć, że polscy zawodnicy będą mieć więcej szczęścia na korcie, niż w losowaniu