Canberra. Najlepszy junior świata ograny przez Hurkacza

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Hubert Hurkacz od zwycięstwa rozpoczął udział w challengerze w Canberze. Rozstawiony z numerem dwa Polak ograł najlepszego juniora na świecie. O ćwierćfinał zagra z Tak-Khunnem Wangiem.

Po niezbyt udanym występie w indyjskim Pune Hubert Hurkacz powrócił na chwilę na poziom challengerów – w zawodach w Canberze został rozstawiony z numerem dwa, dzięki czemu w pierwszej rundzie miał "wolny los". W drugim meczu trafił na Chuna Hsina Tsenga, który w światowym rankingu notowany jest co prawda dopiero w piątej setce, lecz do niedawna skupiał się jeszcze na karierze juniorskiej. W zeszłym sezonie był w finale Australian Open w singlu chłopców, a potem triumfował na Roland Garros i Wimbledonie.

To Hurkacz był jednak zdecydowanym faworytem. W pierwszym secie bardzo dobrze serwował – ani razu nie musiał bronić nawet break pointa. Sam Polak miał dwie szanse na przełamanie w szóstym gemie, lecz ich nie wykorzystał. Później okazja nadarzyła się przy stanie 5:4, więc wrocławianin miał jednocześnie piłkę setową, którą zamienił na wygraną w całej partii.

Druga odsłona była już zdecydowanie bardziej wyrównana. Tym razem Tajwańczyk rozpoczął od przełamania, ale Hurkacz natychmiast odrobił straty. Tseng się jednak nie poddawał, zdobył kolejnego breaka i prowadził już 4:2, lecz od tego momentu to Polak dominował na korcie. Wygrał cztery kolejne gemy oraz cały mecz – 6:4, 6:4.

Tym samym turniejowy numer dwa awansował do trzeciej rundy. W niej czeka rozstawiony z "piętnastką" Francuz Tak-Khunn Wang. Nasz tenisista znów będzie więc faworytem – to spotkanie odbędzie się w nocy z wtorku na środę polskiego czasu.


Wyniki

Druga runda singla:
Hubert Hurkacz (Polska, 2) – Chun Hsin Tseng (Tajwan) 6:4, 6:4