Pune. Krótka przygoda Hurkacza i Paire’a

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Nasi najlepsi debliści dopiero przygotowują się do pierwszych startów, za to dość niespodziewanie swoich sił w grze podwójnej spróbował Hubert Hurkacz. Polak połączył siły z Francuzem Benoit Paire’em, ale ich przygoda z zawodami ATP w Pune nie trwała długo. Polsko-francuski duet uległ w pierwszej rundzie 5:7, 3:6 Niemcom Kevinowi Krawietzowi i Andreasowi Miesowi. 

Hurkacz i Paire to na pewno jedna z ciekawszych par, jakie powstały w osatnich latach z udziałem naszych reprezentantów. Na pierwszy rzut oka wydają się przeciwieństwami. Są jak woda i ogień. Polak opanowany i stroniący od wszelkiego rodzaju kontrowersji, natomiast w przypadku ekscetrycznego Francuza nigdy nie wiadomo, kiedy wybuchnie. 

Ciekawe połączenie nie przyniosło jednak efektu w postaci zwycięstwa. W pierwszym secie przez długi czas zanosiło się na tie-break, ale ostatnie słowo należało do Krawietza i Miesa, którzy wygrali tę odsłonę rywalizacji 7:5. Reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów poszli za ciosem i wygrali trzy pierwsze gemy drugiego seta. Wypracowanej przewagi już nie roztrwonili i pewnie wygrali 7:5, 6:3.

Niemcy awansowali do ćwierćfinału gry podwójnej, natomiast Polak i Francuz mogą się wyłącznie na priorytetowo przez siebie traktowanym singlu. Hurkacz w pierwszej rundzie zmierzy się z Białorusinem Ilją Iwaszką, natomiast rozstawiony z ,,piątką" Paire spróbuje powstrzymać Hindusa Saketha Myneniego, który ma za sobą dwa zwycięstwa w kwalifikacjach. 


Wyniki

1. runda debla:
K. Krawietz, A. Mies (Niemcy) – H. Hurkacz, B. Paire (Polska, Francja) 7:5, 6:3