Mistrzyni Radwańska

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

Agnieszka Radwańska przez lata zachwycała kibiców na całym świecie stylem gry. Mimo że krakowianka nie ma na koncie triumfu wielkoszlemowego, to śmiało można o niej mówić – Mistrzyni. Zdobyła wiele cennych tytułów, co czyni ją najlepszą polską tenisistką w historii.

Profesjonalna kariera Agnieszki Radwańskiej rozpoczęła się w sezonie 2005. „Isia” już jako juniorka udowadniała, że jej tenisowy talent jest ogromny. Potwierdziły to sukcesy w juniorskich turniejach wielkoszlemowych. W 2005 roku sięgnęła po tytuł na wimbledońskiej trawie, a w 2006 roku okazała się najlepsza w Roland Garros do lat 18. Po tym triumfie Radwańska została liderką rankingu juniorek jako pierwsza Polka w historii.

Takie występy napawały nadzieją i optymizmem polskich fanów tenisa. Pierwszy seniorski triumf przyszedł już w lipcu 2007 roku. Krakowianka wygrała turniej w Sztokholmie, w finale pokonując Wierę Duszewinę 6:1, 6:1. Kolejny sezon był jeszcze lepszy. Radwańska dodała do dorobku kolejne trzy trofea (Pattaya, Stambuł i Eastbourne). Lata 2009 i 2010 były uboższe, jeśli chodzi o zdobywanie tytułów, choć pojawiały się na to szanse. W 2009 roku Polka osiągnęła finał w Pekinie, a w 2010 w San Diego. W obu przypadkach przegrała ze Swietłaną Kuzniecową.

Po nieco słabszych latach przyszedł czas, kiedy Radwańska budowała swoją mocną pozycję w tenisowej elicie. W 2011 roku „Isia” wygrała trzy imprezy (San Diego, Tokio, Pekin). Kolejny sezon – 2012 – to zdecydowanie jeden z najlepszych w karierze naszej tenisistki. Zwyciężyła w Dubaju, w Miami oraz w Brukseli. Miami Open to prestiżowy turniej rangi Premier Mandatory i triumf w nim to jeden z największych sukcesów Radwańskiej.

W czasie kariery krakowianki często mówiło się, że w jej dorobku brakuje tytułu wielkoszlemowego. Najbliżej tego osiągnięcia była właśnie w roku 2012, kiedy to dotarła do finału Wimbledonu. Przegrała wtedy w trzech setach z Sereną Williams, ale zapisała się na kartach historii jako druga Polka (po Jadwidze Jędrzejowskiej) w finale Wielkiego Szlema. W 2013 roku także niewiele zabrakło, by starsza z sióstr Radwańskich została mistrzynią Wimbledonu. W półfinale, po niezwykle zaciętej batalii, odpadła z Sabiną Lisicki. Jeśli wygrałaby tamto spotkanie, o tytuł zmierzyłaby się z Marion Bartoli, z którą nigdy nie przegrała…

Jednak w 2013 roku przyszły inne triumfy. W styczniu Polka okazała się najlepsza w Auckland i Sydney, a we wrześniu w Seulu. Sezon 2014 przyniósł zwycięstwo w Montrealu i finał imprezy w Indian Wells. Następny rok okazał się przełomowy. Mimo że zawodniczka z Krakowa nie wygrała Wielkiego Szlema, to zdobyła najważniejszy tytuł w karierze, czyli ten w Singapurze. „Isia” została Mistrzynią WTA, po tym, jak w finale turnieju kończącego sezon pokonała Petrę Kvitovą. Zanim przyszedł ten sukces, Radwańska okazała się bezkonkurencyjna także w Tokio i w Tiencinie.

Rok 2016 to następne trzy trofea w kolekcji podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego. Dołożyła ona zwycięstwa w Shenzhen, w New Heaven i w Pekinie. Triumf w stolicy Chin był ostatnim wygranym turniejem przez najlepszą polską tenisistkę. W 2017 roku miała ona jeszcze szanse na wygranie w Sydney, ale w finale uległa Johannie Koncie.

Do zdobyczy singlowych Radwańska dołożyła jeszcze triumf w Pucharze Hopmana w 2012 roku w parze z Jerzym Janowiczem oraz dwa turnieje deblowe (2007, 2011).

Poza tytułami wygrywanymi na korcie, 29-latka urodzona w Krakowie otrzymywała też inne wyróżnienia. W 2006 roku WTA przyznało jej nagrodę „Odkrycie Roku”. Pięciokrotnie dostawała też statuetkę dla ulubionej tenisistki publiczności (2011, 2012, 2013, 2014 i 2015). Nie było mocnych na Radwańską także w kategorii „Zagranie roku”. Tę nagrodę zgarniała w latach 2013, 2o14, 2015, 2016 i 2017.

Łącznie Agnieszka Radwańska zdobyła 20 tytułów singlowych w turniejach z cyklu WTA. Najwyżej w rankingu osiągnęła 2. pozycję na świecie po raz pierwszy w lipcu 2012 roku, a później z 2016 roku. Takiej kariery może „Isi” pozazdrościć nie jedna tenisistka. Było to 13 lat kariery, obfitujących w wiele sukcesów, które pozwalają na to, by określać Agnieszkę Radwańską mianem Mistrzyni.