ATP Finals. Nieudany rewanż Kubota i Melo

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Łukasz Kubot i Marcelo Melo od porażki rozpoczęli występ w tegorocznych ATP Finals. W Londynie nie wzięli rewanżu za porażkę w finale US Open i znów przegrali z Mikiem Bryanem i Jackiem Sockiem.

Łukasz Kubot oraz Marcelo Melo po raz drugi z rzędu wspólnie występują w kończącym sezon turnieju ATP Finals. W Londynie nie mieli łatwego losowania (o ile można mówić o takim w turnieju z ośmioma najlepszymi parami sezonu), bo trafili na wszystkich tegorocznych mistrzów wielkoszlemowych. Na początek Polak i Brazylijczyk zmierzyli się z Mikiem Bryanem i Jackiem Sockiem, z którymi przegrali w finale US Open. Amerykanie triumfowali także na Wimbledonie.

O losach pierwszego seta zdecydował czwarty gem. Słabszy moment miał wtedy Kubot, którego zawodził serwis. Przy siatce nieskuteczny był także Melo, przez co "nasz" duet przegrał przy podaniu Polaka do zera. Amerykanie nie dali polsko-brazylijskiej parze choćby break pointa, dzięki czemu to oni wygrali 6:3.

Druga odsłona była już dużo bardziej zacięta. Melo w dziewiątym gemie musiał dwukrotnie bronić się przed przełamaniem, lecz wraz z Kubotem miał aż cztery okazje na breaka. Jedna z nich była jednocześnie piłką setową, ale żadnej z tych szans nie udało się wykorzystać. W efekcie o wszystkim rozstrzygnął dopiero tiebreak, w którym minimalnie lepsi okazali się Bryan i Sock, zwyciężając 7:6(5).

Tym samym Kubot z Melo zaczynają tegoroczny turniej od porażki. Aby myśleć o wyjściu z grupy, muszą teraz pokonać Olivera Maracha i Mate Pavicia oraz Pierre’a-Huguesa Herberta i Nicolasa Mahuta.


Wyniki

Grupa A:
M. Bryan, J. Sock (USA, 5) – Ł. Kubot, M. Melo (Polska, Brazylia, 3) 6:3, 7:6(5)