Narodowy Dzień Tenisa za nami, to było wielkie święto naszego sportu!
Radosny, barwny i imponujący – taki był Narodowy Dzień Tenisa. Tysiące osób znakomicie bawiły się w niedzielę na PGE Narodowym, a zachwytów nie kryli najlepsi polscy tenisiści na czele z Agnieszką Radwańską.
To było wielkie święto tenisa. Takie, jakiego świat jszcze nie widział, bo wszyscy zgodnie powtarzali, że po raz pierwszy ujrzeli na własne oczy tyle kortów w jednym miejscu. A było ich ponad 50, łącznie z centralnym. Na wszystkich od rana do wieczora trwała znakomita zabawa. Dzieci, rodzice, goście chwytali za rakiety i z uśmiechem odbijali piłkę. Chętni brali udział w konkursach i turniejach. W strefach czekała masa atrakcji od tenisowego tańca po sprawnościowy tor przeszkód. Jednym słowem: dla każdego coś miłego.
– Właśnie o to nam chodziło. Tysiące dzieci, bo o takich liczbach możemy mówić, wielki turniej, wielkie święto. Warto było marzyć. Ale wymagało to też ogromu pracy wszystkich ludzi związanych w tenisem, również pracowników Polskiego Związku Tenisowego, bo to, co mamy przyjemność oglądać, to wielkie wydarzenie – radował się prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński. – To wielkie przedsięwzięcie, które pokazuje, że możemy wyjść z tenisem do ludzi. Że wcale tenis nie musi być sportem elitarnym. Przyjechały nie tylko dzieci z 57 ośrodków funkcjonujących w Narodowym Programie Upowszechniania Tenis 10. Przyszło też ich wiele z Warszawy, przyjechały również rodziny z miast, z których w ogóle się nie spodziewaliśmy – mówił.
Atmosfera udzielała się wszystkim. Pod wrażeniem Narodowego Dnia Tenisa byli wszyscy reprezentanci Polski. A stawiili się licznie. Publiczności zaprezentowali się m.in. Agnieszka Radwańska, reprezentacja Polski w Pucharze Davisa na czerle z Marcinem Matkowskim, Kamilem Majchrzakiem, Mateuszem Kowalczykiem, Danielem Michalskim i Wojciechem Markiem, Paula Kania, wicemistrzyni juniorek Europy Maja Chwalińska. Długo by wymieniać, bo w "pokazówkach" grali też reprezentanci w młodszych kategoriach wiekowych. A oprócz nich zawodnicy na wózkach, no i aktorzy, którzy też kochają tenisa.
Humor dopisywał wszystkim. Daria Kuczer niesiona entuzjazmem przejęła mikrofon i przed kamerą PZT przeprowadzała wywiady ze Stefanią Rogozińską-Dzik i Mają Chwalińską.
Humorem tryskała w niedzielę Agnieszka Radwańska. Grała z dziećmi, pozowała do zdjęć, na korcie centralnym wzięła udział w pokazowym meczu, a potem rozdawała autografy. Jej wrażenia? – Bardzo się cieszę, że przyszło tak wiele osób, tyle dzieci, tylu rodziców, trenerów; że mamy coś takiego. Doczekaliśmy się Narodowego Dnia Tenisa. Mogę tylko żałować, iż takiej imprezy nie było wcześniej. Mam nadzieję, że da to tenisowi, mówiąc potocznie, pozytywnego kopa i będziemy widzieć na kortach coraz więcej dzieci – powiedziała nasza najlepsza tenisistka tuż przed wejściem na kort centralny.
W spotkaniu pokazowym, w parze z Matkowskim, pokonała Kanię i Majchrzaka, ale nie o zwycięstwo chodziło. Liczyła się zabawa…
Kibice podczas sesji autografowej
Sesja autografowa z udziałem Radwańskiej, Matkowskiego i Majchrzaka miała trwać kwadrans. Trwała trzy razy dłużej, bo każdy chciał zdobyć podpis na piłce, koszulce, plakacie czy innym gadżecie. Ale już wcześniej szczęśliwcy zdążyli sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z idolami z kortu. Między jednym a drugim selfie Narodowym Dniem Tenisa zachwycał się Matkowski.
– Super impreza, tłumy dzieci, a to najważniejsze, żeby jak najwięcej osób złapało tenisowego bakcyla. Wspaniale, że dzieci garną się do sportu. Widać duże zainteresowanie takimi imprezami. Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy się cieszyć z kolejnych sukcesów, już tych osób, które tu dzisiaj przyszły – powiedział. – Jeszcze nie widziałem tylu kortów ustawionych w jednym miejscu. Należy przyklasnąć Polskiemu Związkowi Tenisowemu za taką inicjatywę. Mam nadzieję, że takich wydarzeń będzie coraz więcej i zaczniemy się spotykać co roku – liczy reprezentant Polski.
Matkowski był jednym z tenisistów wyróżnionych na korcie centralnym za wybitne zasługi dla polskiego tenisa. Uhonorowano także Wojciecha Fibaka i Łukasza Kubota (w jego imieniu nagrodę odebrał Radosław Szymanik), a Agnieszka Radwańska z rąk Ministra Sportu i Turystyki Witolda Bańki otrzymała Puchar Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Prezes PZT Mirosław Skrzypczyński podczas prezentacji jednego z partnerów
W niedzielę doszło także do bardzo ważnego dla Polskiego Związku Tenisowego wydarzenia. Na scenie prezes Mirosław Skrzypczyński ogłosił podpisanie trzech umów z nowymi partnerami PZT: firmami BMG Goworowski, Ferrero Polska Commercial i Amer Sports. – To są wspaniałe umowy z wspaniałymi partnerami, które otwierają nam drogę do rozwoju. Myślę, że przed nami jeszcze parę niespodzianek. Trochę cierpliwości, a tenis będzie się rozwijał w kierunku, o którym mówiliśmy – powiedział prezes PZT.
Mirosław Skrzypczyński wyznacza sobie i związkowi następne cele. – Powiem tak: dla mnie Narodowy Dzień Tenisa skończył się tak naprawdę dwa tygodnie temu. Już pracujemy nad kolejnymi tematami, ponieważ mamy bardzo ambitne plany w 2019 roku. Chcemy zorganizować turniej Fed Cup, a takich drużynowych rozgrywek w Polsce nigdy nie było. Do tego cykl dwunastu zawodowych turniejów oraz oczywiście Narodowy Dzień Tenisa, w trochę innej formule, bardziej ambitny, z wielkimi niespodziankami… To nasz kolejny krok i cel – zapowiedział prezes PZT.