Warszawa. Miś na pocieszenie Kani

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Powrót Pauli Kani po 13-miesięcznej przerwie, dwa krecze, cztery sety zakończone wynikiem 6:0 – pierwszego dnia Warsaw Sports Group Open działo się co niemiara, a rozegrano tylko cztery mecze. Najlepsze wrażenie pozostawiła po sobie Maja Chwalińska, która bez najmniejszych problemów awansowała do 1/8 finału. 

W pierwszym dniu turnieju głównego rozgrywanego na kortach Warszawianki zaprezentowały się dwie Polki. Obie mają powody do umiarkowanego optymizmu, choć z zupełnie różnych powodów. Paula Kania rozegrała pierwszy oficjalny mecz od zeszłorocznego Wimbledonu i biorąc pod uwagę jak długo trwała jej rozłąka z tenisem, spisała się przyzwoicie. Natomiast Maja Chwalińska ograła 6:0, 6:0 Romy Koelzer z Niemiec, lecz umiejętności przeciwniczki pozostawiały wiele do życzenia. To było dopiero przetarcie przed poważnymi wyzwaniami.

W 1/8 finału nie zobaczymy Pauli Kani, która uległa 4:6, 4:6 rozstawionej z numerem trzecim Żannie Poznichirenko z Ukrainy. W trakcie całego spotkania obie zawodniczki popełniły łącznie 17 podwójnych błędów serwisowych. Efekt tego było taki, że Ukrainka dwukrotnie utrzymała własne podanie, a Polka dokonała tej sztuki zaledwie raz. Być może ważniejsze od rezultatu było to, że Kania przetrwała na korcie niemal dwie godziny bez narzekania na problemy zdrowotne. Sosnowiczanka schodząc z kortu, otrzymała od kibiców miły podarunek. W jej ręce trafił olbrzymi, pluszowy miś. 

W dwóch pozostałych meczach Anastazja Szoszyna i Miriam Bianca Bulgaru skorzystały na niedyspozycji przeciwniczek. Rywalka Szoszyny, Słowaczka Vivien Juhaszowa poddała mecz przy stanie 1:5 w pierwszym secie. Z kolei rozstawiona z numerem ósmym Sabino skreczowała przy niezwykle rzadko spotykanym wyniku 6:0, 0:6, 0:5.

W poniedziałek zakończyły się też eliminacje. Jedyną Polką, która awansowała do głównej drabinki jest Joanna Zawadzka. We wtorek czeka ją pojedynek z największą gwiazdą drugiej edycji Warsaw Sports Group Open – Igą Świątek. 

 

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Anastazja Szoszyna (Ukraina) – Vivien Juhaszova (Słowacja) 5:1 i krecz Słowaczki
Żanna Poznichirenko (Ukraina, 3) – Paula Kania (Polska) 6:4, 6:4
Maja Chwalińska (Polska) – Romy Koelzer (Niemcy) 6:0, 6:0
Miriam Bianca Bulgaru (Rumunia) – Lisa Sabino (Szwajcaria) 0:6, 6:0, 5:0 i krecz