Challengery razy cztery? Świetne informacje z Wrocławia

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Wrocław nie potrafił znieść długo tenisowej pustki. W styczniu gruchnęła wiadomość, że challenger Wrocław Open w obecnym sezonie nie dojdzie do skutku. Minęło zaledwie pół roku, a już trwają zaawansowane rozmowy na temat zupełnie nowego turnieju tej samej rangi, lecz z wyższą pulą nagród. 

O ambitnych planach wrocławian poinformował Andrzej Gliniak, spiker wielu sportowych imprez na terenie Dolnego Śląska. Największe wrażenie robi pula nagród, która miałaby wynieść aż 125 tysięcy dolarów. To na pewno przyciągnęłoby do Wrocławia wielu uznanych tenisistów, być może nawet z pierwszej setki rankingu ATP. Gliniak przekazał też informacje dotyczące miejsca i daty rozgrywania turnieju. Nie będzie to jak w poprzednich latach Hala Orbita, a Olimpijski Club. Zawodnicy, wedle wstępnych założeń, mają rywalizować na nawierzchni ziemnej, w okresie wakacyjnym. 

Istnieje zatem duża szansa, że w przyszłym sezonie Polska będzie gospodarzem czterech imprez z cyklu ATP Challenger Tour. Pekao Szczecin Open to od kilku lat jeden z najwyżej ocenianych przez ATP turniejowych tenisowych tej rangi. Do tego dochodzą jeszcze zawody w Poznaniu i Gdyni.

Przypomnijmy, że imprezy challengerowe od przyszłego sezonu będą wyglądać zupełnie inaczej niż dotychczas. Władze męskiego tenisa podjęły decyzję o poszerzeniu drabinki głównej z 32 do 48 miejsc, przy jednoczesnym skróceniu eliminacji (2 mecze, których zwycięzcy zagrają w turnieju głównym). Każdy turniej tej rangi będzie ruszać w poniedziałek, a kończyć w niedzielę.