Atlanta. Niewykorzystana szansa Hurkacza

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne, foto: AFP

Mimo świetnego początku Hubert Hurkacz nie zdołał awansować do drugiej rundy turnieju ATP w Atlancie. Polak po zaciętym spotkaniu przegrał z Alexem de Minaurem 6:1, 6:7(0), 6:7(5).

Choć Hubert Hurkacz przegrał w finale eliminacji do turnieju ATP w Atlancie z Thanasim Kokkinakisem, to dostał się do głównej drabinki jako "szczęśliwy przegrany". Tam los skojarzył go z Alexem de Minaurem, 19-letnim Australijczykiem, który był jednym z objawień początku sezonu.

Notowany na 68. miejscu w rankingu ATP rywal początkowo nie potrafił jednak nawiązać wyrównanej walki z Polakiem. Nasz tenisista od pierwszych piłek przejął kontrolę nad wydarzeniami na korcie i wygrywał gema za gemem. Pierwszego seta rozstrzygnął w zaledwie 20 minut, wygrywając 6:1.

Przez chwilę mogło się wydawać, że druga partia potoczy się podobnie. Hurkacz przełamał bowiem przeciwnika w trzecim gemie i wyszedł na prowadzenie, ale przewagę natychmiast stracił. Przy stanie 4:5 Polak wybronił setbola przy własnym serwisie, a o wszystkim rozstrzygnął tiebreak. W nim De Minaur okazał się zdecydowanie lepszy i nie oddał wrocławianinowi nawet jednego punktu.

Decydujący set również był bardzo zacięty. Co prawda Hurkacz stracił podanie w dziewiątym gemie i Australijczyk serwował już na zwycięstwo w całym meczu, lecz znów straty zostały odrobione – tym razem przez naszego tenisistę, Mieliśmy więc kolejnego tiebreaka. De Minaur znów zaczął zdecydowanie lepiej, miał już dwa mini breaki i prowadził 4-1, Hurkacz nie zamierzał się jednak poddawać. Doprowadził do remisu 4-4, później było też 5-5, lecz w samej końcówce lepszy był Australijczyk. To on wygrał dwie ostatnie piłki i zwyciężył w całym meczu – 1:6, 7:6(0), 7:6(5). Polski tenisista musi natomiast czekać na kolejny turniej w USA.


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Alex de Minaur (Australia) – Hubert Hurkacz (Polska, LL) 1:6, 7:6(0), 7:6(5)