Wkrótce druga edycja WSG Open. Na starcie m.in. Iga Świątek

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto:

Za nieco ponad dwa tygodnie Warszawa zaznaczy swoją obecność na tenisowej mapie świata. Wszystko za sprawą drugiej edycji Warsaw Sports Group Open, turnieju z pulą nagród wynoszącą 25 tysięcy dolarów. Magnesem przyciągającym kibiców na trybuny ma być Iga Świątek, świeżo upieczona mistrzyni Wimbledonu w kategorii juniorek. 

Wygranie Wimbledonu to najlepsze co mogło spotkać Igę Świątek pod koniec juniorskiej kariery. Kto wie, być może ten sukces przyczyni się też do promocji turnieju organizowanego przez agencję, do której 17-letnia warszawianka należy. W tym roku zostanie rozegrana druga edycja Warsaw Sports Group Open. Zmian w porównaniu z zeszłym rokiem jest sporo. Zawodnicy nie będą rywalizować na kortach Legii, tylko na Warszawiance. Zmienił się też termin imprezy. Zawody ruszą w poniedziałek 6 sierpnia, dwa dni wcześniej wystartują kwalifikacje. 

Iga Świątek ma w planach turnieje z dwukrtonie wyższą pulą nagród niż ta w Warszawie. Mistrzyni juniorskiego Wimbledonu zrobi jednak wyjątek i tym razem powalczy o nieco mniejsze pieniądze. Zalety Warsaw Sports Group Open kryją się gdzie indziej. Po pierwsze, Świątek rzadko ma okazję wystąpić przed własną publicznością, a chętnych na zobaczenie jej w akcji nie powinno zabraknąć. Ponadto, turniej organizuje jedna z najważniejszych osób w jej sztabie. To Artur Bochenek, który jest prezesem Warsaw Sports Group, agencji opiekującej się m.in. Igą Świątek czy bokserem Andrzejem Fonfarą. 

– W turnieju na pewno wystąpią zawodniczki z wyższym rankingiem od Igi, natomiast trzeba mieć na uwadze zwycięstwo w Wimbledonie. To dlatego uważam, że dla Polaków największą gwiazdą turnieju będzie Iga Świątek. Mam nadzieję, że kibice licznie stawią się na kortach Warszawianki, aby wspomóc zarówną ją, jak i pozostałe Polki. Mam jednak wrażenie, że to Iga w największym stopniu przyciągnie warszawiaków na korty – powiedział Artur Bochenek. 

Lista zgłoszeń na razie nie została opublokowana. Bochenek uchylił jednak rąbka tajemnicy i zdradził, jak wygląda sytuacja z czterema ,,dzikimi kartami". Trzy z nich powędrują do zawodniczek Legii Warszawa. Jest zatem bardzo prawdopodbne, że w turnieju zobaczymy też Stefanię Rogozińską-Dzik, kolejną z młodych i utalentowanych tenisistek. Ostatnia z ,,dzikich kart" trafiła do Polskiego Związku Tenisowego. który przekazał ją z kolei triumfatorce mistrzostw Polski do lat 23… Ukraince Anastazji Szoszynie. 

Organizatorzy pomyśleli też o kibicach, którzy na początku sierpnia nie będą mogli cieszyć się urlopem. Dwa spotkania dziennie będą rozgrywane w sesji wieczornej i to właśnie wtedy na kort będą wychodziły nasze najlepsze reprezentantki. Organizatorzy imprezy zapewniają też, że w trakcie jej trwania każdy znajdzie coś dla siebie wokół kortu. Zaplanowano szereg atrakcji, w których kibicom towarzyć mają osoby znane z telewizji, choć niezwiązane ściśle ze sportem.