Wimbledon. Krótka przygoda Fręch

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Tylko 57 minut trwało spotkanie Magdaleny Fręch z Dajaną Jastremską w pierwszej rundzie kwalifikacji do Wimbledonu. Nasza reprezentantka przegrała 3:6, 2:6 i nie powtórzy sukcesu z dwóch poprzednich Wielkich Szlemów, gdzie przedostawała się do turniejów głównych.

Fręch została rozstawiona z numerem dziesiątym, ale na niewiele się to zdało. Los nie był dla niej łaskawy i przydzielił jej jedną z najgroźniejszych rywalek na tym etapie rywalizacji. Po drugiej stronie siatki stanęła Dajana Jastremska z Ukrainy, która w maju skończyła dopiero osiemnaście lat, a mimo to zdążyła wspiąć się na 127. miejsce w rankingu WTA.

Ukrainka po raz kolejny pokazała jak wielkim potencjałem dysponuje. Tylko raz dała się przełamać, natomiast sama wygrała cztery (z czego trzy pod rząd) gemy serwisowe Polki. Nie można powiedzieć, że nasza reprezentantka nie wykorzystała swoich szans, ponieważ po prostu ich nie miała. W pierwszym secie nie wypracowała sobie ani jednego break-pointa. 

Porażka Fręch oznacza, że w turnieju gry pojedynczej pań będziemy mieli dwie reprezentantki. Agnieszka Radwańska i Magda Linette przystąpią do rywalizacji na początku przyszłego tygodnia, kiedy ruszą zmagania w turnieju głównym. 


Wyniki

Pierwsza runda eliminacji:

Dajana Jastremska (Ukraina) – Magdalena Fręch (Polska, 10) 6:3, 6:2