Madryt. Linette nie zadebiutuje w turnieju głównym

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Magda Linette nie awansowała do turnieju głównego w Madrycie. W ostatniej rundzie kwalifikacji przegrała 5:7, 7:6(8) i 6:7(2) z Natalią Wichlancewą.

Poznanianka pojechała do stolicy Hiszpanii z misją wywalczenia pierwszego w karierze awansu do turnieju głównego. Rok temu nie przeszła nawet rundy, na drodze do czego stanęła Silvia Soler Espinosa. W tym sezonie awans był znacznie bliżej. Po trzech wyrównanych setach z notowaną nieco niżej Wichlancewą kwestia występu w głównej drabince sprowadziła się do tie breaka.

We wszystkich trzech setach na kluczowe rozstrzygnięcia trzeba było czekać do samego końca. Ani razu Linette i ani razu Wichlancewa przewagi nie wywalczyły w pierwszych gemach. Kiedy jedna przechylała szalę na swoją stronę, druga odpowiadała. W pierwszej partii działo się tak dwukrotnie. Najpierw Polka prowadziła 3:1, a Rosjanka wyrównała na 3:3. Po serii czterech wygranych gemów prowadziła 5:3, ale poznanianka zrównała się z nią. Przy 5:5 nie wykorzystała dwóch break pointów, a zmarnowana okazja była bolesna w skutkach, bo Linette nie utrzymała podania.

W drugim secie obie tenisistki wygrywały gemy serwisowe. Poznanianka jako jedyna stanęła przed szansą, nawet trzema, by przełamać Wichlancewą na 2:1, ale partia ciągnęła się aż do tie breaka. Linette dwukrotnie nie potrafiła wykorzystać setbola, co mogło się zemścić. Broniąc meczbola, dała sobie jednak kolejną możliwość, by doprowadzić do trzeciego seta. Piłka przy 9-8 przyniosła wygraną.

Spod noża Polka uciekała tego popołudnia jeszcze trzy razy. Kiedy traciła podanie, wracała do gry. Najbliżej odpadnięcia była w dziesiątym gemie, kiedy Wichalncewą po raz drugi i trzeci od zakończenia meczu dzieliła jedna piłka. Linette wyrównała, wyszła nawet na prowadzenie 6:5, ostatecznie kwestia awansu rozegrała się w tie breaku. Rosjanka zgarnęła trzy pierwsze piłki, powiększała przewagę i wygrała 7-2.