Drummondville. Przysiężny przegrał z reprezentantem gospodarzy

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Michał Przysiężny skorzystał z ,,zamrożonego rankingu" i wystąpił w turnieju głównym challengera w Drummondville. Już w 1. rundzie przegrał 6:7(3), 2:6 z Kanadyjczykiem Braydenem Schnurem. Dla naszego reprezentanta był to trzeci z rzędu przegrany mecz.

W obecnym sezonie Przysiężny szukał rankingowych punktów już na trzech kontynentach, ale za przebytymi kilometrami nie idą niestety sukcesy na korcie. Po dwóch niezbyt udanych występach w Japonii 34-letni Polak przeniósł się do Kanady. O szczęśliwym losowaniu nie było mowy – Przysiężny trafił w pierwszej rundzie na rozstawionego z numerem ósmym Braydena Schnura. 

22-letni Kanadyjczyk niemrawo rozpoczął pojedynek i już w trzecim gemie dał się przełamać. Czasu na odrabianie strat miał jednak dużo i w ósmym gemie zniwelował stratę breaka. O losach pierwszego seta zadecydował tie-break, w którym Przysiężny zdobył tylko trzy punkty. W drugiej odsłonie rywalizacji emocji było jak na lekarstwo. Schnur poszedł za ciosem po wygraniu pierwszego seta i szybko objął prowadzenie 4:0. Nie utracił wywalczonej przewagi i po godzinie oraz 33 minutach rywalizacji cieszył się ze zwycięstwa 7:6(3), 6:2.

Przysiężny może już opuścić Drummondville, ponieważ nie bierze udziału w turnieju gry podwójnej. Być może w najbliższych miesiącach jeden z naszych najlepszych tenisistów będzie zmuszony do startów w zawodach ITF. Obecnie jest sklasyfikowany w drugim tysiącu rankingu ATP, a występami w challengerach nie poprawia swojej sytuacji. 

 


Wyniki

 Mecz 1. rundy:

Brayden Schnur (Kanada, 8) – Michał Przysiężny (Polska) 7:6(3), 6:2