Budapeszt. Zwycięstwo Fręch po dramatycznej końcówce

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

 Magdalena Fręch przybliżyła się do awansu do turnieju głównego drugiej edycji Hungarian Ladies Open. Utalentowana Polka w pierwszej rundzie kwalifikiacji pokonała 6:2, 4:6, 7:5 Turczynkę Caglę Buyukakcay, mimo że w decydującym secie musiała bronić piłki meczowej.

Nasza reprezentantka została rozstawiona z numerem dziesiątym, co w teorii miało jej ułatwić drogę przez kwalifikacyjną drabinkę. Los nie był jednak łaskawy i na dzień dobry skojarzył Fręch z 28-letnią Caglą Buyukakcay. Turczynka zajmuje obecnie 160. miejsce w rankingu WTA, ale umiejętności nie sposób jej odmówić. W sezonie 2016, najlepszym w jej wykonaniu, wspięła się na 60. miejsce w świecie. 

W dzisiejszym meczu Buyukakcay miała zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. W decydującym secie dwukrotnie prowadziła z przewagą przełamania, a przy stanie 5:4 miała nawet piłkę meczową przy własnym podaniu. Niepowodzenie przy meczbolu podcięło jej jednak skrzydła. Od tego momentu punkty seryjnie zaczęła zdobywać Fręch, co doprowadziło naszą reprezentantkę do zwycięstwa 6:2, 4:6, 7:5.

Do trzeciego seta wcale jednak dojść nie musiało. Na początku drugiego seta wydawało się, że Polka wygra spotkanie bez większych problemów. Prowadziła bowiem 6:2, 2:0 i pewnie zmierzała po okazałe zwycięstwo. Nie wszystko jednak później układało się po jej myśli, choć najważniejszy jest oczywiście końcowy rezultat, a ten pozwala dalej wierzyć w awans do turnieju głównego.

Żeby tego dokonać, Fręch musi jutro pokonać rewelacyjną Annę Blinkową. Tylko w obecnym sezonie 19-letnia Rosjanka pokonała Kristinę Mladenovic, Jelenę Wiesninę i Robertę Vinci. 

 


Wyniki

 Pierwsza runda kwalifikacji singla:

Magdalena Fręch (Polska, 10) – Cagla Buyukakcay (Turcja) 6:2, 4:6, 7:5