Fręch: moja gra była zupełnie inna
Magdalena Fręch po dwóch porażkach z fazie grupowej odniosła pierwsze zwycięstwo w tegorocznym Fed Cupie. Po wygranej z Aylą Aksu przyznała, że zagrała zupełnie inaczej niż w poprzednich dniach.
Fręch nie wymieniła jednego elementu, który był dziś dużo lepszy niż wcześniejszych dniach. Polka grała dużo lepiej w każdym aspekcie. – Myślę, ze wszystko funkcjonowało dzisiaj lepiej, moja gra była zupełnie inna. Nie wiem, od czego to zależy. Nastawienie było takie, żeby wygrać ten mecz i zrobiłam wszystko co w mojej mocy, aby to zrobić. Raczej nie chodzi o presję. Po prostu chodzi o to, jak ja zagrałam. Podczas wcześniejszych meczów miałam słabsze dni, ale cieszę się, że to przezwyciężyłam i dzisiaj wygrałam.
Jeśli chodzi o wczorajszą porażkę z Anastasiją Sevastovą, to nawet przy dużo lepszej grze trudno byłoby jednak myśleć o wygraniu całego spotkania. – Grałam zupełnie inaczej niż dzisiaj. Jeśli zagrałabym na dzisiejszym poziomie, na pewno ten mecz byłby bardziej wyrównany, nie oddałabym go w trzech gemach. Przede wszystkim Sevastova była dokładna, solidna, leży jej ta nawierzchnia – można to wywnioskować choćby po wynikach. Na pewno byłoby bardzo ciężko, ale mogłam się pokusić o lepszy wynik.
Z Tallina, Maciej Pietrasik